Pięć goli Czubaka. Jantar Ustka - GKS Kolbudy 6:3 (zdjęcia)

Zdecydowanie lepiej w mecz weszli piłkarze gości. Strzał na bramkę oddał Bartłomiej Merchel, ale nie sprawił kłopotu Wojciechowi Wilhelmowi. Strzału próbował w rewanżu Karol Czubak, jeszcze został zablokowany, a później uderzył tuż nad poprzeczką, ale potem dał popis skuteczności strzelając aż pięć bramek. Maciej Miecznikowski rozegrał piłkę z Czubakiem, który w polu karnym oddał ją Kamilowi Wójcikowi, ale jego strzał wybronił nogami były bramkarz Gryfa Słupsk - Łukasz Szuciło.

Odpowiedzią gości był strzał zza pola karnego Mateusza Frankowskiego, który minimalnie minął bramkę. Następnie Frankowski przestrzelił głową po dobrym dograniu z prawej strony. Gdy akcja toczyła się pod bramką gości, ci wybili ją daleko. Frankowski ubiegł Dominika Kaczmarka, przyjął piłkę i mijając Wilhelma strzelił do pustej bramki. Kolejną znakomitą okazję miał Michał Pastuszka, ale w sytuacji sam na sam chciał powtórzyć wyczyn kolegi i mijać, ale tym razem Wilhelm nie dał się nabrać i skutecznie interweniował. Jak się potem okazało, było to kluczowe dla późniejszych losów meczu. Patryk Chudy faulował w polu karnym Czubaka i sam poszkodowany wymierzył sprawiedliwość.

Z ponad 20 metrów technicznie strzelał Dominik Kaczmarek, ale minimalnie chybił. Ponownie przed szansą był Frankowski, próba lobowania Wilhelma mu nie wyszła. Tuż przed końcem pierwszej połowy z 12 metrów strzelał Czubak, ale ręką zagrał Tomasz Malkowski i znów ustecki napastnik pokonał Szuciło z 11 metrów. Po przerwie z dystansu nad poprzeczką strzelał Wójcik. W 52 minucie Łukasz Dziengielewicz zagrał do Frankowskiego, który uprzedził Mateusza Żebrowskiego wpadł w pole karne i wyrównał na 2:2. Z interwencją nie zdążył Bartłomiej Oleszczuk. Dwie minuty potem Wójcik płasko z prawej strony zagrał w pole karne. Piłkę przepuścił Czubak, a nieobstawiony Kaczmarek trafił do siatki z 6 metrów. W pole karne dynamicznie przy linii końcowej wpadł Czubak i nastrzelił w rękę Seweryna Wrońskiego, ale tym razem sędzia nie zareagował. Chwilę potem mogło być 3:3.

Źle wybił piłkę Jakub Szwakiel, ale naprawił swój błąd ofiarnie blokując strzał Frankowskiego. Gdy atakowali goście, piłkę zablokował Bartłomiej Granosik. Szybka kontra, typowe dla Jantara zagranie Wójcika do Czubaka, ale ten w sytuacji sam na sam tym razem przegrał pojedynek z Szuciło. Tuż po wejściu na boisko dokładnie z prawej strony zagrał Bartłomiej Nałęcz, a na 10 metrze nogę przyłożył Czubak kierując piłkę w dolny krótki róg. Kolejny jego gol padł po prostopadłym podaniu.

Po strzale piłka odbiła się od dwóch słupków i wpadła do siatki. Po kolejnej kontrze i podaniu Wójcika, piłkę otrzymał Nałęcz. Wkręcił w ziemię Malkowskiego i uderzył z 16 metrów, ale piłka po rękach Szuciło trafiła tylko w słupek. Następnie piłkę rozegrał Wójcik, podał do Nałęcza, który przymierzył i piłka leciała w samo okienko, ale prawą ręką fantastycznie interweniował Szuciło. Kolejny gol padł po rzucie rożnym. Na 8 metrze najwyżej wyskoczył Czubak i głową uderzył na bramkę. Piłka uderzyła w słupek i trafiła do siatki. Wynik ustalił Frankowski wykorzystując dalekie wyjście z bramki Wilhelma.

Jantar Ustka - GKS Kolbudy 6:3 (2:1)
0:1 Mateusz Frankowski (25), 1:1 Karol Czubak (34-karny), 2:1 Karol Czubak (44-karny), 2:2 Mateusz Frankowski (52), 3:2 Dominik Kaczmarek (54), 4:2 Karol Czubak (70), 5:2 Karol Czubak (77), 6:2 Karol Czubak (86-głową), 6:3 Mateusz Frankowski (90)

Jantar: Wilhelm - Oleszczuk, Kaczmarek, Szwakiel, Granosik, Żebrowski, Łukasik, Brzozowski, Miecznikowski, K.Wójcik, Czubak oraz Kacper Dawid, Nałęcz, B.Brzostowicz, Wasiuk.

GKS: Szuciło - Chudy, Wroński, Stasiuk, Pastuszka, Żuk, Dziengielewicz, Merchel, Malkowski, Brzozowski, Frankowski.

Pozostałe wyniki: Stolem Gniewino - Pogoń Lębork 0:0, GKS Kowale - Bytovia II Bytów 5:0, Wikęd Luzino - Wda Lipusz 1:2, Kaszubia Kościerzyna - Lechia II Gdańsk 1:4, Powiśle Dzierzgoń - Gedania Gdańsk 3:2.