Pieć goli, zmarnowany karny, czerwona kartka i wygrana Błękitnych [ZDJĘCIA]

Maurycy Brzykcy
Maurycy Brzykcy
Błękitni Stargard świetnie rozpoczęli rundę rewanżową. Pokonali 3:2 u siebie Górnik Polkowice i są coraz bliżej strefy barażowej o awans do I ligi.

Trener Adam Topolski miał pewne problemy przed spotkaniem. Szkoleniowiec Błękitnych nie mógł skorzystać z Oskara Nowaka, Jakuba Ostrowskiego, Jakuba Szreka i Pawła Łysiaka. Postawił więc na czterech młodzieżowców w wyjściowym składzie i opłaciło się to.

Spotkanie z Górnikiem mogło porwać kibiców. Pięć goli, czerwona kartka i niewykorzystany rzut karny. A zaczęło się ataków gości. Wynik meczu został otwarty jednak przez Błękitnych. Do siatki Górnika trafił najskuteczniejszy gracz gospodarzy, Wojciech Fadecki. W 16. minucie wykorzystał dobre podanie od Filipa Karmańskiego, nawinął obrońcę i pokonał bramkarza ładnym strzałem.

Gra w obronie Błękitnych mogła się podobać, ale tylko do 39. minuty. Dość niespodziewanie goście po dwóch bramkach wyszli na prowadzenie po pierwszej połowie, ale stracili także zawodnika. W polu karnym symulował Mariusz Szuszkiewicz i zobaczył drugą żółtą kartkę.

Błękitni nie zmarnowali gry w przewadze. Najpierw rezerwowy Patryk Paczuk (asysta Piotra Kurbiela) strzelił gola na 2:2, a w 54. minucie Fadecki miał swoje popisowe "danie" do zaprezentowania. Wykorzystał w tym sezonie już siedem jedenastek... do soboty. Bramkarz Górnika obronił jego strzał, ale na dobitkę recepty już nie znalazł. Kapitan Błękitnych z 10 golami jest na 3. miejscu wśród najskuteczniejszych w II lidze.

- Mamy dobrą pierwszą połowę, gola i trzy stuprocentowe okazje. Nie wykorzystaliśmy tego i mając mecz pod kontrolą, tracimy frajerską bramkę. Górnik jednak zasłużył na to, bo grał otwarcie - mówił po meczu trener Topolski. - Drugą bramkę to można powiedzieć, że sami sobie strzeliliśmy. W przerwie powiedzieliśmy sobie, że musimy zdominować rywala, grając dodatkowo z wiatrem. Udało nam się wyrównać i ostatecznie wygrać, choć nie przyszło nam to łatwo.

- Ja gratuluję Błękitnym i dziękuję sędziom - powiedział wyraźnie niezadowolony trener gości, Enkeleid Dobi.

Błękitni Stargard - Górnik Polkowice 3:2 (1:2)
Bramki: Fadecki 2 (16, 54), Paczuk (49) - Bednarski 2 (39, 44).
Błękitni: Rzepecki - Theus, Krawczun, Sadowski, Sitkowski, Sanocki (69 Bochnak), Bednarski (46 Paczuk), Karmański, Cywiński, Fadecki, Kurbiel (80 Gawron).
Żółte kartki: Sanocki, Paczuk, Theus - Szuszkiewicz, Opałacz, Azikiewicz, Sobków.
Czerwona kartka: Szuszkiewicz (45, Górnik, druga żółta).

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Pieć goli, zmarnowany karny, czerwona kartka i wygrana Błękitnych [ZDJĘCIA] - Głos Szczeciński

Wróć na gol24.pl Gol 24