Piekielnie silny sparingpartner Widzewa. Łodzianie zagrają z Unionem Berlin

25 stycznia, 9:44, Gość:

Tylko nie przegrajcie 9:0 jak z Eintrachtem w 1993

Za największą kompromitację w Europejskich Pucharach został uznany przez fachowców mecz zdechłego łks z Jeunesse Esch, drużyną z Luxemburga - 0:5.

W drużynie z Luxemburga grał wtedy hydraulik, weterynarz i listonosz.

Co się dziwić jak że był taki wynik jak się dostało mistrzostwo Polski od PZPR.

Pięknym wynikiem w późniejszych latach zakończył się również mecz z Flotą U SIEBIE - 1:7.

Ekstraklasa 2020 - 24 punkty straty do bezpiecznego miejsca. NAJWIĘKSZA KOMPROMITACJA OSTATNICH LAT.

Oto obraz tego nic nie znaczącego, dziadowskiego klubiku z alei Ujni.

Wstyd i kompromitacja, w sumie nazwa zobowiązuje:

Łódzka

Kompromitacja

Sportowa.

24 stycznia, 20:24, Gość:

Mam pytanie czy to przypadek że w 1976 mało komu znany ,bez kibiców klub Robotników z ul.Armii Czerwonej w czasach Komuny nagle wybija sie i od razu odnosi sukcesy typu mistrzostwo Polski i gra w europejskich pucharach ????????

Czy to przypadek że w 1970 do tego klubu przychodzi niejaki Ludwik Sobolewski który wcześniej był pracownikiem służb bezpieczeństwa a w 1977 zostaje prezesem tego klubu i nagle zaczynają sie sukcesu klubu nikomu nieznanego bez kibiców ???

NO BEZ JAJ W TAKI PRZYPADKI TO CHYBA NIKT NIE WIERZY

24 stycznia, 21:44, Gość:

A czy to przypadek że akurat na pięćdziesięciolecie istnienia twój zaprzyjaźniony z partią klubik zdobył mistrzostwo? Posłuchaj co mówią starzy kibice pajacyku, WSZYSTKIE ŚRODKI FINANSOWE były pchane na kałes bo to kałes był oczkiem w głowie PZPR. W tamtych czasach Widzew derbów nie mógł spokojnie rozegrać bo gdy kałes był bliski spadku do 2 ligi to partyjni dygnitarze stanowczo nakazali Widzewowi aby kałes tych derbów nie przegrał. Później ten punkt zdecydowałby być może o kolejnym mistrzostwie dla Widzewa którego niestety Widzew przez to nie zdobył. Doinformuj się trochę o historii swojego klubiku i o wspieraniu go przez socjalistyczną władzę.

Drugi Lem ????? I obudziłeś się znów w zaszczany majtach i nie wiesz o co chodzi ? Masz mgłę covidową po piciu codziennym tanich nalewek.

24 stycznia, 20:24, Gość:

Mam pytanie czy to przypadek że w 1976 mało komu znany ,bez kibiców klub Robotników z ul.Armii Czerwonej w czasach Komuny nagle wybija sie i od razu odnosi sukcesy typu mistrzostwo Polski i gra w europejskich pucharach ????????

Czy to przypadek że w 1970 do tego klubu przychodzi niejaki Ludwik Sobolewski który wcześniej był pracownikiem służb bezpieczeństwa a w 1977 zostaje prezesem tego klubu i nagle zaczynają sie sukcesu klubu nikomu nieznanego bez kibiców ???

NO BEZ JAJ W TAKI PRZYPADKI TO CHYBA NIKT NIE WIERZY

24 stycznia, 21:44, Gość:

A czy to przypadek że akurat na pięćdziesięciolecie istnienia twój zaprzyjaźniony z partią klubik zdobył mistrzostwo? Posłuchaj co mówią starzy kibice pajacyku, WSZYSTKIE ŚRODKI FINANSOWE były pchane na kałes bo to kałes był oczkiem w głowie PZPR. W tamtych czasach Widzew derbów nie mógł spokojnie rozegrać bo gdy kałes był bliski spadku do 2 ligi to partyjni dygnitarze stanowczo nakazali Widzewowi aby kałes tych derbów nie przegrał. Później ten punkt zdecydowałby być może o kolejnym mistrzostwie dla Widzewa którego niestety Widzew przez to nie zdobył. Doinformuj się trochę o historii swojego klubiku i o wspieraniu go przez socjalistyczną władzę.

Pajacyk to jest ten od fantastyki zordonów i innych gwiezdnych wojen ale on się chwalił że pamięta lata i 60 te !!!

24 stycznia, 20:24, Gość:

Mam pytanie czy to przypadek że w 1976 mało komu znany ,bez kibiców klub Robotników z ul.Armii Czerwonej w czasach Komuny nagle wybija sie i od razu odnosi sukcesy typu mistrzostwo Polski i gra w europejskich pucharach ????????

Czy to przypadek że w 1970 do tego klubu przychodzi niejaki Ludwik Sobolewski który wcześniej był pracownikiem służb bezpieczeństwa a w 1977 zostaje prezesem tego klubu i nagle zaczynają sie sukcesu klubu nikomu nieznanego bez kibiców ???

NO BEZ JAJ W TAKI PRZYPADKI TO CHYBA NIKT NIE WIERZY

A czy to przypadek że akurat na pięćdziesięciolecie istnienia twój zaprzyjaźniony z partią klubik zdobył mistrzostwo? Posłuchaj co mówią starzy kibice pajacyku, WSZYSTKIE ŚRODKI FINANSOWE były pchane na kałes bo to kałes był oczkiem w głowie PZPR. W tamtych czasach Widzew derbów nie mógł spokojnie rozegrać bo gdy kałes był bliski spadku do 2 ligi to partyjni dygnitarze stanowczo nakazali Widzewowi aby kałes tych derbów nie przegrał. Później ten punkt zdecydowałby być może o kolejnym mistrzostwie dla Widzewa którego niestety Widzew przez to nie zdobył. Doinformuj się trochę o historii swojego klubiku i o wspieraniu go przez socjalistyczną władzę.

24 stycznia, 20:24, Gość:

Mam pytanie czy to przypadek że w 1976 mało komu znany ,bez kibiców klub Robotników z ul.Armii Czerwonej w czasach Komuny nagle wybija sie i od razu odnosi sukcesy typu mistrzostwo Polski i gra w europejskich pucharach ????????

Czy to przypadek że w 1970 do tego klubu przychodzi niejaki Ludwik Sobolewski który wcześniej był pracownikiem służb bezpieczeństwa a w 1977 zostaje prezesem tego klubu i nagle zaczynają sie sukcesu klubu nikomu nieznanego bez kibiców ???

NO BEZ JAJ W TAKI PRZYPADKI TO CHYBA NIKT NIE WIERZY

to każdy normalny człowiek wie oprócz widzewioków i tak samo o przekręconej dacie założenie po latach 50 na wiadome jakie potrzeby

24 stycznia, 19:02, slawo:

O i zaczęło się tradycyjnie . Piszą o Wielkim widzewi i już wypływają jak po deszczu białe muchomory. Już wam łajzy gul skacze że trafil nam się ekstra sparing partner. Zaraz pojawi się masa teorii spiskowych .Żal [wulgaryzm] wam ściska i boli !!! I ma boleć !!!

zordon, ty im starszy tym głupszy, taki prawie Ibisz, tylko, że ten to coraz młodszy.

24 stycznia, 18:36, Gość:

buhahahhaha widzewioki tak trzęsą rajtuzami żeby z Kaliszem nie grac :) a przepraszam z rzeźnikami z Kalisza jak ich nazywają hahaha

24 stycznia, 18:39, Gość:

a beda jak ich bracia z Ruchu tak samo pokopia bo przypominam że KKS Kalisz to ich układ i oni sie z nimi grac boja bo raz ich pokopali to znaczy ze zawsze bedą. a najlepsze ze to głownie wtedy o Kite chodziło który od tamtego czasu i tak cały czas inne kontuzje łapie i nie po meczach z Kaliszem :)

Płacz I lamentuj był u was całą rundę gdzie co chwila ktoś na L4 niby kontuzja a tu długi długi długi