Blaz Kramer mógł wylecieć z boiska, a potem strzelił gola dla Legii Warszawa
Spotkanie przy Łazienkowskiej było poprzedzone odegraniem hymnu Polski oraz minutą ciszy, które upamiętniły 80. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. Fani stołecznego zespołu zaprezentowali wzruszającą oprawę z wizerunkiem chłopca oraz napisem "Dziś idę walczyć, mamo...".
Legioniści z pewnością rozpoczęli rywalizację z dużą motywacją, by w tym wyjątkowym meczu zgarnąć komplet punktów i zaprezentować się jak najlepiej. Warszawianie byli zdecydowanym faworytem, bo przecież wygrali wszystkie wcześniejsze spotkania w tym sezonie i nie stracili żadnego gola.
Jednak Piast Gliwice postawił bardzo trudne warunki gry. W 20. minucie zamieszanie w polu karnym miejscowych wykorzystał Michał Chrapek i sytuacyjnym uderzeniem niespodziewanie otworzył wynik. Tym samym pomocnik gliwiczan już w 3. kolejce PKO Ekstraklasy wyrównał swój dorobek strzelecki z całego poprzedniego sezonu.
Ostry faul Blaza Kramera i wyrównująca bramka
Chwilę później sytuacja stołecznego zespołu mogła skomplikować się jeszcze bardziej. W 25. minucie Blaz Kramer bardzo ostrym wślizgiem zaatakował Jakuba Czerwińskiego. Podniesiona noga słoweńskiego napastnika z impetem trafiła w kostkę defensora przyjezdnych, który jeszcze przez jakiś czas zwijał się z bólu. Jednak arbiter Łukasz Kuźma oraz sędziowie kontrolujący system VAR zdecydowali, że Słoweńcowi należy się jedynie żółta kartka.
Decyzja arbitrów zaważyła na losach meczu, gdyż w samej końcówce pierwszej połowy to właśnie Blaz Kramer wykorzystał świetne dośrodkowanie z rzutu rożnego Bartosza Kapustki i precyzyjnym strzałem głową doprowadził do wyrównania.
Tihomir Kostadinov bohaterem Piasta. Dał zwycięstwo przy Łazienkowskiej
Kilka minut po przerwie słoweński napastnik opuścił boisko, a w jego miejsce pojawił się Jean-Pierre Nsame. Być może Goncalo Feio stwierdził, że lepiej nie ryzykować trzymając nabuzowanego Blaza Kramera na boisku,
Druga odsłona spotkania była mniej interesująca niż pierwsza. Gra toczyła się głównie w środku pola i żaden z zespołów, Legia nie potrafiła przełamać dobrze zorganizowanej defensywy Piasta, natomiast goście czekali na sytuację, która przesądziłaby o losach meczu.
Ta nadeszła w 85. minucie. Znów po zamieszaniu w polu karnym warszawian najlepiej zachował się Tihomir Kostadinov, który sytuacyjnym strzałem z bliska dał prowadzenie gliwiczanom.
Legioniści w końcówce rzucili się do ataku i próbowali doprowadzić do wyrównania, ale tego wieczora byli bezradni i pierwsza porażka w sezonie stała się faktem. Teraz warszawian będzie czekać wyjazd do Kopenhagi na mecz 3. rundy kwalifikacji Ligi Konferencji z duńskim Brondby IF, natomiast w następnej kolejce zagrają w Krakowie z Puszczą Niepołomice. Jeśli chodzi o Piasta Gliwice, za tydzień podejmie u siebie w meczu derbowym GKS Katowice.
Oceny piłkarzy po meczu Legia Warszawa - Piast Gliwice (w skali 1-6):
Legia Warszawa
- Kacper Tobiasz - 3
- Radovan Pankov - 2
- Jan Ziółkowski - 3
- Steve Kapuadi - 3
- Paweł Wszołek - 3
- Bartosz Kapustka - 3 (Migouel Alfarela - 3)
- Claude Goncalves - 2 (Jurgen Celhaka - 3)
- Luquinhas - 3 (Tomas Pekhart - bez oceny)
- Ruben Vinagre - 3 (Ryoya Morishita - 3)
- Marc Gual - 3
- Blaz Kramer - 4 (Jean-Pierre Nsame - 3)
Piast Gliwice
- Frantisek Plach - 4
- Arkadiusz Pyrka - 3
- Ariel Mosór - 3
- Jakub Czerwiński - 4
- Tomas Huk - 3 (Tihomir Kostadinov - 4)
- Grzegorz Tomasiewicz - 4
- Patryk Dziczek - 3
- Michael Ameyaw - 3
- Michał Chrapek - 4 (Miłosz Szczepański - 3)
- Damian Kądzior - 3 (Igor Drapińsi - 3)
- Fabian Piasecki - 3 (Maciej Rosołek - 3)
Miliard Cristiano Ronaldo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?