- Brawa dla chłopaków za ogromne serce i walkę na boisku. Nawet mimo tego, że nie mieliśmy nikogo na zmianę, tylko w jedenastu zagraliśmy tak, jak trzeba - powiedział trener.
W 30. minucie strzelanie rozpoczął Marcin Gozdal, który zamknął akcję po tym, jak chwilę wcześniej piłkę przedłużył po dośrodkowaniu z lewej strony Marcel Ziemann. Kolejne gole padły po przerwie. Krystian Mural wykonywał rzut rożny, a jeden z defensorów gospodarzy tak niefortunnie przeciął lot piłki, że skierował ją do własnej bramki. Następnie, po zamieszaniu podbramkowym, przyjezdni sprokurowali rzut karny, który wykorzystała Iskierka. Końcówka mogła być więc nerwowa dla Sokoła, ale zamiast tego goście postawili kropkę nad "i" w doliczonym czasie. Prawą stroną przedarł się Dawid Michalak, dograł wzdłuż bramki na piąty metr, a tam piłki dopadł Ziemann, ustalając wynik spotkania.
Bramek, w przekroju całego meczu, mogło paść jednak więcej. W pierwszej połowie, grając z wiatrem, Iskierka oddała kilka minimalnie niecelnych strzałów z dystansu. W odpowiedzi Łukasz Szczerba (dwukrotnie) i Michalak również nieznacznie się mylili w swoich sytuacjach. Po przerwie Sokół groźnie kontrował (akcji nie zdołali sfinalizować M. Gozdal i Michalak), a szczeciński zespół raz trafił w słupek.
Iskierka Szczecin - Sokół Karlino 1:3 (0:1) 0:1 M. Gozdal (30.), 0:2 samobójcza (60.), 1:2 Górski (75. karny), 1:3 Ziemann (90+3).
Sokół: Mallek - Michalak, Pokuciński, Karpiński, K. Gozdal, Pytlewski, Kowalczyk, Szczerba, Mural, M. Gozdal, Ziemann.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?