Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pierwsze półfinały za nami

Marek Iwaniszyn
Lechia Gdańsk 3:1 Jagiellonia Białystok
Lechia Gdańsk 3:1 Jagiellonia Białystok Marcin Gadomski
Zakończyły się pierwsze spotkania półfinału Pucharu Polski. Przed rewanżami w najlepszej sytuacji jest Jagiellonia, która pokonała Lechię 2:1. Ruch podzielił się punktami z Pogonią.

Pogoń zaskoczyła
W pierwszych 45 minutach, mimo wielu dogodnych okazji bramki nie padły. Zgodnie z przewidywaniami to gospodarze prowadzili grę i częściej atakowali. Goście ograniczali się do kontrataków, które mogły okazać się zabójcze. Najgroźniejszy pod bramką "Niebieskich" był Olgierd Moskalewicz, który dwukrotnie był bliski pokonania Perdijica.

Gospodarze najbliżej pokonania Janukiewicza byli na osiem minut przed końcem pierwszej części gry, kiedy to golkiper "Portowców" dwukrotnie, instynktownie bronił uderzenia Piecha i Pulkowskiego.

W drugiej części spotkania gospodarze ruszyli do zdecydowanych ataków. Można było odnieść wrażenie, że w tej części gry w piłkę grali tylko gospodarze. Szybko przypieczętowali to bramką. W 49 minucie trafił Sobiech. Później sprawdziła się stara piłkarska zasada, że niewykorzystane sytuacje się mszczą. W 84 minucie obrońcy "Niebieskich" popełnili błąd i Maciej Mysiak oddał strzał, po którym piłka odbiła się od poprzeczki, wpadła do bramki i wyszła z niej. Sędzia słusznie gola uznał.

Jaga zwycięża w Gdańsku
- Na pewno bardzo poważnie podejdziemy do rywalizacji z Jagiellonią - zapewnia Paweł Buzała, który w meczu z Zagłębiem w Lubinie uratował remis dla Lechii Gdańsk, a w rozgrywkach Pucharu Polski z trzema golami jest najlepszym strzelcem biało-zielonych.

Ta sztuka jednak się nie udała. Już w 6. minucie spotkania wynik otworzył Rfał Grzyb. W 28 na 0:2 podwyższył Bruno Coutinho Martins.

W drugiej połowie dogodnej okazji na bramkę kontaktową nie wykorzystał Karol Piątek, którego strzał z 11 metrów wybronił Rafał Gikiewicz. W ostatnich sekundach meczu sędzia podyktował drugi rzut karny, który tym razem skutecznie egzekwował Hubert Wołąkiewicz. Jagiellonia kończyła mecz w dziesiątkę, ale prowadzenia nie oddała i to ten zespół jest najbliżej finału przed rewanżami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24