Pierwsze zwycięstwo Afrykańczyków

Marcin Makowski
W pierwszym spotkaniu grupy D Ghana pokonała w Pretorii Serbię 1:0. Jedynego gola zdobył Asamoah Gyan, który wykorzystał rzut karny podyktowany za zagranie ręką Zdravko Kuzmanovicia.

Śledź NA ŻYWO relację z meczu Serbia - Ghana!

Czytaj zapowiedź tego meczu.

Grupa D: Serbia - Ghana

Bramki: Asamoah Gyan 84 (karny)

Sędzia: Hector Baldassi (Argentyna)

Żółta kartka - Serbia: Nikola Zigic, Aleksandar Lukovic, Zdravko Kuzmanovic. Ghana: Isaac Vorsah, Prince Tagoe. Czerwona kartka za drugą żółtą - Serbia: Aleksandar Lukovic (74).

Sędzia: Hector Baldassi (Argentyna). Widzów 36 000.

Serbia: 1-Vladimir Stojkovic; 6-Branislav Ivanovic, 5-Nemanja Vidic, 13-Aleksandar Lukovic, 3-Aleksandar Kolarov, 17-Milos Krasic, 10-Dejan Stankovic, 11-Nenad Milijas, 14-Milan Jovanovic, 15-Nikola Zigic, 9-Marko Pantelic.

Ghana:22-Richard Kingson; 4-John Pantsil, 5-John Mensah, 15-Isaac Vorsah, 2-Hans Sarpei, 6-Anthony Annan, 21-Kwadwo Asamoah, 13-Dede Ayew, 23-Kevin-Prince Boateng; 3-Asamoah Gyan, 12-Prince Tagoe.

Początek spotkania nie zapowiadał, że na pierwszą bramkę będziemy musieli aż do ostatnich minut meczu. Piłkarze Ghany od pierwszego gwizdka sędziego ruszyli do ataku i byli bliscy wyjścia na prowadzenie. Po dobrych piętnastu minutach zwolnili jednak tempo gry i dali odpocząć serbskiej defensywie. Nadal jednak grali lepiej technicznie i kontrolowali sytuację na boisku. Pierwsza część gry nie przyniosła zbyt wielu emocji i kibice zgromadzeni na stadionie w Pretorii liczyli na lepsze widowisko po przerwie.

Początek drugiej połowy przypominał pierwszą. Od samego początku do ataku ruszyli piłkarze z Afryki, by po kilkunastu minutach oddać pole Serbom. Duże emocje przyniosła dopiero końcówka spotkania. W 73. minucie drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną, kartkę obejrzał Aleksandar Luković. Osłabiona brakiem jednego zawodnika Serbia nie cofnęła się od razu do obrony, tylko stworzyła sobie dwie najlepsze okazje do pokonania Richarda Kingsona. Bramkarz Ghany obronił jednak, kończący dobrą, zespołową akcję, strzał Milosa Krasicia , a uderzenie z dystansu Branislava Ivanovicia okazało się niecelne. Piłkarze z Afryki potrafili szybko otrzasnąć się po chwili słabości i w 83. minucie wywalczyli rzut karny. Zdravko Kuzmanović zagrał piłkę ręką w polu karnym, a argentyński sędzia Hector Baldassi mimo protestów Serbów, wskazał na jedenasty metr. Do piłki podszedł Asamoah Gyan i pewnym strzałem w lewy róg wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Podbudowana zdobytą bramką Ghana nadal atakowała i 92. minucie mogła zdobyć drugiego gola. Po strzale Gyana Serbię uratował jednak słupek.

Statystyki:

Serbia/ Ghana

bramki 0 /1

strzały 10 / 13

strzały celne 2/ 3

rzuty rożne 4 / 4

spalone 2 / 0

faule popełnione 10 / 15

żółte kartki 3 /2

czerwone kartki 1 / 0

procent posiadania piłki 52 / 48

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24