ŁKS Łomża zajmuje ostatnie miejsce w tabeli i w sobotę o godz. 15 podejmie beniaminka z Radomia. Broń w ostatnich trzech meczach zdobyła tylko jeden punkt i atmosfera kompletnie legła w gruzach. Zespół zdaje sobie sprawę, że najbliższe trzy mecze z ŁKS Łomża na wyjeździe, Świtem Nowy Dwór i siebie i Huraganem w Morągu, będą bardzo ważnymi pojedynkami. W piątek drużyna trenować będzie na swoim obiekcie i po zajęciach wyruszy w 250 kilometrową podróż.
- Wydaje mi się, że ostatni daleki wyjazd do Ostródy, gdzie przegraliśmy gładko 0:3, pokazał nam, że daleka podróż bywa bardzo uciążliwa i piłkarze zagrali tam mocno ospale. Dlatego decyzją władz klubu na najbliższe dwa mecze do Łomży i Morągą pojedziemy wcześniej, aby w sobotę być wypoczętym - powiedział nam kierownik drużyny Broni, Marek Chudziński.
Do Łomży na pewno nie pojadą kontuzjowani Emil Możdżonek i Przemysław Nogaj. Wczoraj pisaliśmy o tym, że ten ostatni raczej nie zagra do końca rundy, ale jest cicha nadzieja, że na początku listopada zagra. Nogaj jest po kolejnych konsultacjach lekarskich i niewykluczone, że zamiast zabiegu, wystarczy tylko zastrzyk.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?