Pierwszy sparing piłkarzy ŁKS. Na początek znów Wisła Płock

Czyżby więc łodzianie byli przesądni? Tamto rozegrane pod koniec czerwca 2018 roku w Płocku spotkanie zakończyło się sensacyjnym zwycięstwem beniaminka, wtedy jeszcze pierwszej ligi, dziś już Lotto Ekstraklasy (ŁKS wygrał 3:1), a gole dla łódzkiego zespołu zdobyli Jewehen Radionow, Rafał Kujawa i Kamil Żylski. Na al. Unii 2 nie mają nic przeciwko temu, by sparing z Wisłą stał się swoistym preludium kolejnego udanego sezonu.

Czas na debiuty. Póki co te nieoficjalne

Kamila Żylskiego nie ma już w zespole trenera Kazimierza Moskala, podobnie zresztą jak kilku innych zawodników, ale szesnastu innych piłkarzy z tamtego spotkania wciąż występuje w drużynie dwukrotnego mistrza Polski i teraz przygotowuje się nowego sezonu. Przygotowują się do niego także nowi zawodnicy: Maciej Dampc, Michał Trąbka, Dragoljub Srnić, Jose Ruiz Antonio Pirulo i Ricardo Guima, którzy mają szansę zadebiutować w ŁKS, choć oczywiście nie będzie to jeszcze debiut w oficjalnym meczu, bo na ten przyjdzie wspomnianej piątce poczekać co najmniej do 19 lipca i inauguracyjnego starcia z Lechią Gdańsk.​

Z transferowym hitem

Wisła Płock w zeszłym sezonie utrzymała się w piłkarskiej elicie przysłowiowym rzutem na taśmę, ale w kolejnych rozgrywkach nie zamierza być dostarczycielem punktów, o czym świadczą śmiałe ruchy transferowe klubu z Mazowsza. Prowadzony przez trenera Leszka Ojrzyńskiego zespół pozyskał w przerwie letniej Jarosława Fojuta (ostatnio Pogoń Szczecin), uczestnika mistrzostw Europy do lat 21 z 2017 roku bramkarza Jakuba Wrąbla (Śląsk Wrocław), Olafa Nowaka (wypożyczony z Zagłębia Lubin) i wychowanka ŁKS, choć bardziej znanego z występów w Widzewie, Legii Warszawa i azerbejdżańskim Quarabag Agdam - Jakuba Rzeźniczaka (z Wisły odeszli m.in. Ariel Borysiuk i Semir Stilić).​

A zatem choć to tylko sparing, spragnieni futbolu łódzcy kibice już zacierają ręce. Zobaczyć w akcji beniaminka ekstraklasy wzmocnionego piątką nowych piłkarzy i to w starciu z silnym (na razie na papierze) ekstraklasowcem to przecież nie lada gratka. Wstęp na spotkanie kosztuje 10 zł, a bilety na sektor VIP (bo tam zasiądą kibice) będzie można kupić w sobotę, godzinę przed pierwszym gwizdkiem. Ten wybrzmi punktualnie w południe. Dodajmy, że w lidze ŁKS zmierzy się z Wisłą Płock (pierwszy mecz w Płocku) w 7. kolejce, czyli w weekend: 31 sierpnia – 1 września.