Pilarz o Zagłębiu: Rywale stracili sporo sił

.
Krzysztof Pilarz jest pewniakiem w składzie Bruk-Betu Termaliki na najbliższy mecz z Zagłębiem
Krzysztof Pilarz jest pewniakiem w składzie Bruk-Betu Termaliki na najbliższy mecz z Zagłębiem fot. Wojciech Matusik
Rozmowa z KRZYSZTOFEM PILARZEM, bramkarzem ekipy Bruk-Betu Termaliki Nieciecza, który to zespół w niedzielę o godz. 15.30 na wyjeździe zmierzy się z Zagłębiem Lubin.

- W niedzielę w Lubinie zespół Bruk-Betu Termaliki zmierzy się z kolejnym liderem, miejscowym Zagłębiem. Czy fakt, że jest to mecz na szczycie tabeli dodatkowo mobilizuje?

- Podchodzimy do tego spotkania tak, jak do każdego innego. Nie ukrywam, że marzy się nam kontynuowanie zwycięskiej serii, która trwa od początku rozgrywek. Zdajemy sobie także sprawę, że nasz najbliższy rywal drużyna dobrze poukładana, prezentująca wysoki poziom sportowy, łatwo o wygraną na pewno więc nie będzie.

- Czy spodziewał się Pan, że po dwóch rozegranych kolejkach zespół „Słoników” będzie jedną z dwóch ekip, które nie straciły w ekstraklasie ani jednego punktu?

- Wyniki meczów sparingowych, które rozgrywaliśmy podczas okresu przygotowawczego zapowiadały dobry początek sezonu i tak się też dzieje. Zdecydowaną większość gier kontrolnych wygraliśmy, natomiast w lidze strzeliliśmy już pięć bramek. Nie osiadamy jednak na laurach i nadal ciężko pracujemy. Chcemy jak najdłużej utrzymywać się w czołówce tabeli, żeby tak było, musimy wygrywać kolejne mecze. Wierzę, że wygramy także ten w Lubinie.

- Zespół Zagłębia ostatnio gra co trzy dni, w rozgrywkach ligowych i w eliminacjach Ligi Europy? Czy większa częstotliwość gier rywali może pomóc Pana drużynie w osiągnięciu korzystnego wyniku?

- Zawodnicy Zagłębia na początku sezonu na pewno mają większe obciążenia niż nasza drużyna, ale oglądając mecze lubinian, widać że są bardzo dobrze przygotowani do sezonu. Poza tym mają szeroką kadrę zawodniczą, dlatego do niedzielnego meczu na pewno będą dobrze przygotowani. Faktem jest jednak, że w czwartkowym meczu z duńskim SonderjyskE lubinianie do końca meczu forsowali wysokie tempo gry, chcąc doprowadzić do remisu. Ostatecznie przegrali 1:2 i stracili sporo sił.

- Kogo lub czego obawia się Pan ze strony Zagłębia najbardziej?

- W zasadzie to najwięcej uwagi powinniśmy poświecić na realizację własnych zadań taktycznych, jakie trener nakreśli nam przed meczem. Nie chcę wymieniać nazwisk konkretnych piłkarzy Zagłębia, których powinniśmy się obawiać, gdyż tak naprawdę to jest to bardzo mocny i groźny zespół, który może nas zaskoczyć z każdej strony, dlatego od początku spotkania musimy być bardzo czujni.

- Do zespołu Bruk-Betu Termaliki dołączył 26-letni bramkarz Krzysztof Baran, który w niedzielę w drużynie „Słoników” zajmie miejsce kontuzjowanego Dariusza Treli. Czy bardzo zwiększy to rywalizację na tej pozycji?

- Krzysiek trenuje z nami już od tygodnia. Przez ostatnie trzy sezony bronił w Jagielloni Białystok i choć nie grał może zbyt dużo, to ma już sporo doświadczenia. Po tym jak Darek doznał kontuzji, musiał dołączyć do drużyny trzeci bramkarz. Rywalizacja w drużynie o miejsce w składzie z pewnością będzie teraz jeszcze większa, tym bardziej że niedługo do zdrowia powinien wrócić Trela. Drużynie powinno to wyjść na korzyść.

Rozmawiał Piotr Pietras

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Pilarz o Zagłębiu: Rywale stracili sporo sił - Dziennik Polski

Wróć na gol24.pl Gol 24