Z kapitanem Ruchu Chorzów rozmawiał Rafał Musioł.
Była szansa na obronę strzału Mariusza Magiery?
Gdyby była, to bym go obronił. Niestety, uderzył podręcznikowo. Wiadomo, że ma niebezpieczną lewą nogę i to znalazło potwierdzenie.
Przed jego strzałem kilku pana kolegów pobiegło do sędziego. O co chodziło?
O podyktowanie rzutu wolnego. Moim zdaniem Rafał Grodzicki wygrał walkę w powietrzu i nie było żadnego powodu, żeby tę akcję przerywać gwizdkiem. Tam nie było faulu, sędzia chyba się pomylił.
A nie zmyliło was to przepychanie pomiędzy Adamem Banasiem i Aleksandrem Kwiekiem?
Może trochę, bo spodziewaliśmy się strzału Banasia, pamiętając, jak zdobył gola w derbach rozgrywanych na Stadionie Śląskim. Zwracaliśmy więc na niego uwagę, ale w momencie strzału to nie miało znaczenia, bo piłka została naprawdę świetnie uderzona.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?