Siarka gra w kratkę i takie było również to spotkanie. Lepiej zaczęli goście, którzy już na samym początku meczu wyszli na prowadzenie, wykorzystując błąd defensywy gospodarzy.
Taki obrót wydarzeń nie podłamał jednak miejscowych, którzy doszli do głosu, mieli swoje sytuacje i wreszcie Paweł Mróz wykorzystał zgranie piłki przez Michała Bierzałę. Po tym przeważać zaczęło Podhale i to goście prezentowali się lepiej.
Kiedy bramka dla przyjezdnych wydawała się tylko kwestią czasu, z gola cieszyli się jednak tarnobrzeżanie. Mateusz Janeczko zagrał w pole karne, a tam futbolówka w zasadzie odbiła się od Dawida Bałdygi i wpadła do bramki.
Po zmianie stron wciąż dominowało Podhale, lecz za wiele z tego nie wynikało. Goście częściej byli przy piłce, próbowali atakować to jedną, to drugą stroną, ale nie za bardzo mieli pomysł na sforsowanie miejscowej defensywy.
W samej końcówce to Siarka powinna była zadać jeszcze jeden cios, ale pojedynek sam na sam z bramkarzem przegrał Kamil Kargulewicz, a za moment faulowany w polu karnym był Arkadiusz Gajewski. Do jedenastki podszedł Bartosz Sulkowski, lecz jej nie wykorzystał.
Siarka Tarnobrzeg - Podhale Nowy Targ 2:1 (2:1)
Bramki: 0:1 Lepiarz 5, 1:1 Mróz 21, 2:1 Bałdyga 41.
Siarka: Kowal – Bury, Bierzało, Duda, Sulkowski – Kargulewicz ż, Tabor, Mróz (66 Wolski), Rogala, Janeczko ż – Bałdyga (66 Gajewski). Trener Grzegorz Opaliński.
Podhale: Styrczula – Potoniec, Lewiński, Wajsak, Smoleń – Mizia, Dynarek, Mianowany, Molis – Nawrot ż, Lepiarz. Trener Marcin Zubek.
Sędziował Kawiński (Chełm). Widzów 400.
Dariusz Marzec w szczerym wywiadzie po odejściu z PGE Stali Mielec: takie rozstania naprawdę bolą
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?