Piłka nożna. Arka Gdynia wygrała sparing z Olimpią Elbląg. Od poniedziałku zgrupowanie

Szymon Szadurski
Szymon Szadurski
Po pokonaniu 4:0 Gryfa Wejherowo na Narodowym Stadionie Rugby Arka Gdynia w takich samych rozmiarach rozprawiła się na tym obiekcie z Olimpią Elbląg.
Po pokonaniu 4:0 Gryfa Wejherowo na Narodowym Stadionie Rugby Arka Gdynia w takich samych rozmiarach rozprawiła się na tym obiekcie z Olimpią Elbląg. arka.gdynia.pl
Piłkarze Arki Gdynia nie mieli większych problemów z pokonaniem II-ligowej Olimpii Elbląg w kolejnym, przedsezonowym sparingu. Żółto-niebiescy zwyciężyli w sobotę 30 stycznia na Narodowym Stadionie Rugby niżej notowanego rywala 4:0.

W bramce Olimpii Elbląg w pierwszej połowie stanął Andrzej Witan, który grał przeciwko swoim niedawnym kolegom. Ten doświadczony golkiper jeszcze w minionej rundzie znajdował się w kadrze żółto-niebieskich. Na boisku nie zobaczyliśmy natomiast Janusza Surdykowskiego, innego, byłego zawodnika Arki Gdynia. Ten doświadczony napastnik, najlepszy strzelec Olimpii Elbląg, boryka się z drobnym urazem.

W barwach Arki Gdynia zabrakło kontuzjowanego Dawida Markiewicza. Dariusz Marzec, trener żółto-niebieskich, pozwolił ponadto odpocząć Adamowi Dei i Kacprowi Krzepiszowi. Nie zagrali również Mateusz Młyński i Szymon Drewniak, który dostał wolną rękę w poszukiwaniu nowego pracodawcy. Interesuje się nim podobno Odra Opole, czyli rywal Arki Gdynia w walce o awans do ekstraklasy.

Choć dzisiejszy sparing ze względu na obowiązujące w Polsce obostrzenia sanitarne był zamknięty dla publiczności, to żółto-niebieskich i tak zagrzewała do boju spora grupa fanów, stojąca za płotem Narodowego Stadionu Rugby. Kibice nie tylko dopingowali, ale zawiesili także transparent z hasłem „Arko tylko awans” oraz przygotowali oprawę pirotechniczną.

Jak można było się tego spodziewać, od pierwszego gwizdka sędziego groźniejsze sytuacje stwarzali arkowcy. W 22 minucie gry strzał głową Fabiana Hiszpańskiego z dużym trudem obronił Andrzej Witan. Były bramkarz żółto-niebieskich byłby natomiast bezradny dziesięć minut później, gdyby nieco precyzyjniej przymierzył z dystansu Juliusz Letniowski. Pomocnik Arki Gdynia po zagraniu z rzutu wolnego Marcusa da Silvy trafił jednak piłką w słupek.

Gospodarze objęli w końcu prowadzenie na pięć minut przed zakończeniem pierwszej połowy. Po dośrodkowaniu Fabiana Hiszpańskiego piłkę do siatki skierował głową Mateusz Żebrowski. Zawodnik Arki Gdynia wyskoczył w polu karnym wyżej od Tomasza Lewandowskiego, kapitana Olimpii Elbląg i nie dał Andrzejowi Witanowi większych szans na skuteczną interwencję.

Po wznowieniu spotkania płynną grę utrudniał coraz gęściej padający i zalegający na murawie śnieg. Mimo tego zawodnicy Arki Gdynia stwarzali kolejne okazje do strzelenia goli. W 64 minucie Rafał Wolsztyński wykorzystał dośrodkowanie Luisa Valcarce i strzałem głową z najbliższej odległości pokonał bramkarza Olimpii Elbląg. W samej końcówce żółto-niebiescy dołożyli dwa kolejne gole. Autorem tych trafień był Michał Marcjanik. Stoper Arki Gdynia najpierw w 87 minucie popisał się celnym strzałem głową po kolejnym, precyzyjnym dośrodkowaniu Luisa Valcarce. W ostatniej minucie meczu natomiast ustalił wynik, wykorzystując zamieszanie podbramkowe po rzucie rożnym.

Trzeba też od razu dodać, że Arka Gdynia mogła wygrać dzisiejszy sparing znacznie wyżej, gdyby tylko jej gracze byli bardziej skuteczni. W drugiej połowie kolejne strzały w wykonaniu Rafała Wolsztyńskiego i Macieja Rosołka zatrzymywały się na słupku.

Styl gry Arki Gdynia cieszy tym bardziej, że żółto-niebiescy ostatnio ciężko trenują i mają w nogach dziesiątki przebiegniętych kilometrów. Mimo tego na tle Olimpii Elbląg zaprezentowali rosnącą formę. Cieszy zresztą nie tylko pewne zwycięstwo w sparingu, ale z klubu napływają także inne, pozytywne wieści. Gdyńscy samorządowcy przyznali właśnie Arce Gdynia kolejne wsparcie w ramach umowy promocyjnej, łącznie 2,3 miliona złotych. Taki zastrzyk pieniędzy z pewnością ułatwi żółto-niebieskim powalczenie o awans do ekstraklasy.

Tymczasem zawodnicy Arki Gdynia nie w ostatnim tygodniu stycznia, jak zapowiadał to wcześniej trener Dariusz Marzec, ale dopiero od poniedziałku i pierwszego dnia lutego rozpoczynają zgrupowanie stacjonarne. Żółto-niebiescy mieszkać będą w hotelu Nadmorskim i trenować nawet dwa razy dziennie.

Arka Gdynia - Olimpia Elbląg 4:0

Bramki: Mateusz Żebrowski 40, Rafał Wolsztyński 60, Michał Marcjanik 87, 90. 
Żółte kartki: Burzyński, Sobiecki (Olimpia).
Czerwona kartka: Kasperkiewicz (54. minuta, Arka).

Arka Gdynia: Kajzer (46 Molenda) - Ślesicki, Danch (46 Kasperkiewicz, 60 Wawszczyk), Memić (46 Marcjanik), Wawszczyk (46 Valcarce) - Hiszpański (46 Mazek), da Silva (46 Sasin), Letniowski (46 Łabojko), Siemaszko (46, Aleman) - Skóra (46 Wolsztyński), Żebrowski (46 Rosołek). Trener: Dariusz Marzec.
Olimpia Elbląg: Witan (46 Rutkowski) - Kazimierowski (71 Winiarski), Lewandowski (58 Sobiecki), Wenger (71 Perlejewski), Sarnowski - Kamiński, Krasa (46 Jabłoński), Burzyński (54 Zyska), Ressel (52 Poliński), Bawolik - Tkaczuk (63 Branecki). Trener: Jacek Trzeciak.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Piłka nożna. Arka Gdynia wygrała sparing z Olimpią Elbląg. Od poniedziałku zgrupowanie - Dziennik Bałtycki

Wróć na gol24.pl Gol 24