Największe sukcesy śląska piłka odnosiła w tej dyscyplinie właśnie wówczas, gdy branża wydobywcza pomagała futbolistom. - Bez pomocy górnictwa nie byłoby wielkiego Górnika - wspomina legendarny gracz zabrzańskiego klubu Stanisław Oślizło. - Gdy występowałem na Roosevelta, wspierało nas Zabrzańskie Zjednoczenie Węglowe, które zrzeszało osiem kopalń i ich dyrektorzy dbali, by piłkarzom nie działa się krzywda. Zawsze mogliśmy liczyć na ministra Mitręgę, który był naszym zapalonym kibicem, a prezes klubu Eryk Wyra też był pracownikiem ministerstwa górnictwa.
Gdy Oślizło przychodził do Górnika, piłkarze zatrudnieni byli na powierzchni i zaczynali pracę o godz. 6, ale już o 11 byli zwalniani na treningi. Na początku lat 60. z tego zrezygnowano i choć zawodnicy formalnie byli pracownikami górnictwa, to na kopalni pojawiali się tylko raz w miesiącu po wypłatę. W późniejszych latach górnicze kluby poszły im jeszcze bardziej na rękę i pieniądze przywożono im na trening.
- Byłem zatrudniony jako ślusarz dołowy, ale przyznam się, że nigdy nie byłem na kopalni - opowiada znakomity strzelec GKS Katowice Marek Koniarek. - Prezes Marian Dziurowicz załatwił, że każdą sekcją GKS opiekowała się inna kopalnia Katowickiego Gwarectwa Węglowego. Piłkarze "pracowali" na Staszicu. Mieliśmy czternastkę, barbórkę i książeczki "G", za które w czasach kryzysu mogliśmy kupić luksusowe towary. Gdyby nie wsparcie kopalń, to na pewno GKS nie odnosiłby w futbolu takich sukcesów i nie grał przez 10 lat z rzędu w europejskich pucharach.
Górnictwo wspierało także piłkarzy Szombierek Bytom, Zagłębia Sosnowiec, ROW Rybnik, GKS Tychy i GKS Jastrzębie, którzy również grali w ekstraklasie. Teraz czasy się zmieniły i w gospodarce rynkowej trudno wyobrazić sobie fikcyjne etaty sportowców. Przedsiębiorstwa mogą jednak sponsorować kluby w zamian za reklamę. W tym sezonie na koszulkach Górnika pojawiło się logo Kompanii Węglowej. W zamian za to na konto zabrzan ma trafić 3 mln zł.
- Jesteśmy partnerem biznesowym Górnika, a nasza reklama znalazła się nie tylko na strojach zabrzańskich, ale także stadionowych banerach - stwierdził rzecznik prasowy Kompanii Węglowej Zbigniew Madej. - Wykorzystujemy markę Górnika w promowaniu naszej firmy. Zresztą zabrzański klub jest synonimem branży wydobywczej, a dzięki naszej umowie pieniądze górników znów wspierają Górnika.
Ruch przez lata związany był z hutnictwem, ale od wczoraj też wspiera go firma związana z górnictwem.
Kibice! Kobiety i mężczyźni, młodsi i starsi: łączcie się, chwytajcie za kamerę i nagrajcie, jak dopingujecie. Nagrody w nowym konkursie CalaPolskaKibicuje.pl czekają!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?