Piłkarska druga liga. Widzew gra dziś w Bełchatowie o nadzieję

Widzew musi wygrać

Podopieczni trenera Jacka Paszulewicza muszą wygrać, by przedłużyć nadzieje na to, że jednak uda się zakończyć sezon sukcesem, czyli awansem do pierwszej ligi. Wczorajsze ligowe rozstrzygnięcia sprawiły jednak, że nie wszystko już zależy od Widzewa.

Przypomnijmy, że sobotę rozegrano zdecydowaną większość spotkań 33. kolejki drugiej ligi. Olimpii Grudziądz pokonała Elanę Toruń 2:1 i już jest beniaminkiem pierwszej ligi. To fatalne rozstrzygnięcie dla łodzian, bowiem gdyby torunianie zremisowali lub wygrali, widzewiacy wygrywając dziś z GKS Bełchatów zapewniliby sobie awans do I ligi bez względu na wyniki ostatniej kolejki. To jednak jest już nieaktualne i tak się nie stanie. Warto jeszcze uzupełnić, że Radomiak, który wygrał z Siarką Tarnobrzeg aż 5:0, także został już pierwszoligowcem. Do I ligi awansują trzy najlepsze drużyny drugiej ligi.

Zwycięstwo Widzewa to za mało

Co prawda, Widzew (gra dziś ostatni mecz w sezonie) ma jeszcze szansę na awans, ale... No właśnie. Musi zwyciężyć w Bełchatowie, a później ściskać kciuki za Olimpię Elbląg (walczy o utrzymanie), by ta w ostatniej kolejce sezonu nie dała się pokonać Elanie Toruń.

W żadnym wypadku nie można zapominać, że dzisiejszy rywal Widzewa również liczy się jeszcze w walce o awans - ma na koncie 54 pkt. i jest obecnie w tabeli piąty. W przypadku wygranej podopiecznych trenera Artura Derbina wskoczą oni na trzecie miejsce w tabeli, spychając Elanę Toruń na czwartą lokatę i w ostatniej kolejce rozgrywek sprawa awansu zależeć będzie wyłącznie od nich. Jeżeli dojdzie do podziału punktów, GKS będzie musiał trzymać kciuki za wpadkę torunian za tydzień.

Czołówka tabeli II ligi

1. Radomiak Radom 33 59 65-23
2. Olimpia Grudziądz 34 59 65-44
3. Elana Toruń 33 56 50-35
4. Widzew Łódź 33 55 47-26
5. GKS Bełchatów 32 54 38-21