Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarska emerytura? To nie dla Ronaldinho

Michał Libuda
Dla wielu piłkarzy powrót do kraju po wspaniałej zagranicznej karierze, oznacza początek odcinania kuponów od sławy. Jednak niektórych ta sytuacja nie dotyczy. Do takiego grona zalicza się słynny Brazylijczyk Ronaldinho.

Ronaldinho odkąd przybył do ojczyzny, na każdym kroku zadziwia, nie tylko kibiców we własnym kraju. Na jego powitanie, gdy przechodził do Flamengo, przybyło około 20 tysięcy szalejących kibiców. - Chcę pomóc Flamengo wspiąć się na wyżyny. Wygrać z tym klubem jak najwięcej tytułów, aby odpłacić się tym wszystkim fanom, którzy mnie kochają. To niesamowita uczucie. Nie spodziewałem się tak wielkiej imprezy - przyznał. Konfetti, śpiewy nieco onieśmielają tego wybitnego sportowca, jak i skromnego człowieka.

R10

W klubie dostał nr, 10 jak niegdyś legendarny Zico. - Jestem dumny z tego, że porównuje się mnie do tego wybitnego piłkarza - powiedział szczęśliwy Brazylijczyk. Od razu wpisano mu rekordową klauzulę w kontrakcie. Jeżeli ktoś chciałby go wykupić, musiałby zapłacić 185 milionów euro.

Ronaldinho z miejsca stał się idolem. Jego nazwisko jest magnesem przyciągającym na trybuny. W swojej karierze wygrał najważniejsze tytuły, z mistrzostwem świata na pierwszym miejscu. Jako piłkarz kompletny, nie musi nikomu czegokolwiek udowadniać, co sprawia, że lekkość i przekonanie o własnej wartości przekłada się na jego wspaniałe występy na boisku. Wyszkolenie techniczne, to kapitał z którego korzysta piłkarz. Furorę w internecie robią jego popisy, już z wystepów w meczach brazylijskiej ligi. Również przypomina wszystkim, że jest jednym ze specjalistów od rzutów wolnych.

Właściciele Flamengo przyciągnęli Ronaldinho perspektywą wygrania mistrzostwa Brazylii i zarobienia pokaźnej gotówki. Jak podawały źródła miejscowej prasy, kontrakt pomocnika opiewał na pensję o wartości około 700 tysięcy dolarów. Okazało się jednak, że to były zbyt naciągane warunki w kontekście klubowej kasy i zdobywca Złotej Piłki w 2005 roku nie otrzymał wpisanej kwoty. Finansowe zaległości były na łączną kwotę 16 milinów euro, wliczając w to premie i prawa do wizerunku piłkarza. Sfrustrowany rozwiązał kontrakt i przeniósł się do Atletico Mineiro. W Belo Horizonte są w stanie płacić my podobna pensję. - Atletico ma fundusze na jego utrzymanie - stwierdza Alexandre Kalil prezes klubu.

Swój człowiek

Fenomen Ronaldinho polega na jego otwartości i pozostaniu sobą. Cokolwiek robi i obojętnie, co dzieje się na boisku, na jego twarzy zawsze widać uśmiech. Podoba mu się w jego rodzinnym kraju.- Jestem tutaj bardzo szczęśliwy. Podoba mi się powrót do ojczyzny i możliwość grania w klubie z mojej ligi - wyjaśnia. Jak na człowieka wielbiącego dobrą zabawę w swojej willi, posiada gigantyczny pokój gościnny, w którym znajduje się bar ze sceną i miejscem do tańczenia. Słychać także rytmy brazylijskiego rapu.

Do Kraju Kawy zjeżdża wielu weteranów, którzy mogą liczyć na przyzwoite zarobki. Jednak nie wszyscy wywierają wśród kibiców tyle pozytywnych emocji. Ronaldinho jest symbolem sukcesu i typowym Brazylijczykiem, z którym identyfikują się nastolatkowie i wielu innych sympatyków futbolu. Jak strzela bramkę, fani podchwytują jego spontaniczny taniec i wyrażają podziw wobec piłkarskiego geniuszu.

Źródlo: guardian.co.uk, blaugrana.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24