Piłkarski weekend w Europie. Barcelona z Cadizem, w Anglii przerwa

Jakub Maj
PAP/EPA/ALEJANDRO GARCIA
Barcelona, w której barwach skutecznością popisuje się Robert Lewandowski, zagra z zamykającym tabelę Cadizem w 5. kolejce hiszpańskiej ekstraklasy piłkarskiej. Mecze ligowe w Anglii zostały odwołane, bo kraj jest w żałobie po śmierci królowej Elżbiety II.

W Premier League na sobotę planowane było m.in. spotkanie jedynych niepokonanych dotychczas drużyn: broniącego tytułu Manchesteru City i Tottenhamu Hotspur. Obie mają po 14 pkt i tracą punkt do prowadzącego Arsenalu Londyn.

Układ tabeli prędko się nie zmieni. W wydanym w piątek komunikacie Premier League nie podała, kiedy zostaną rozegrane przełożone mecze.

"Aby oddać cześć niezwykłemu życiu i znaczeniu dla naszego narodu (królowej Elżbiety - PAP), w geście szacunku, planowane na ten weekend mecze Premier League zostaną przełożone. Dotyczy to także poniedziałkowego spotkania" - napisano.

W Hiszpanii Lewandowski i Barcelona powinni mieć raczej łatwe zadanie. Co prawda grają na wyjeździe, ale z ostatnią ekipą tabeli - Cadizem, który jako jedyny w pięciu najsilniejszych ligach Europy nie ma ani punktu, ani nawet strzelonej bramki.

Tymczasem Lewandowski "rozkręca się" coraz bardziej. Do pięciu goli w czterech ligowych występach Polak dołożył hat-trick w środowym spotkaniu Ligi Mistrzów z Viktorią Pilzno (5:1).

"Taki po prostu jest Robert - nienasycony. To, w jaki sposób trenuje, jak pomaga zespołowi, ile ma pokory... Nie mogę przesadzić z pochwałami. I nie chodzi tylko o to, że zdobył hat-tricka, ale też o to, jak pracuje i jak kontroluje tempo meczu" - powiedział o podopiecznym trener Barcelony Xavi Hernandez.

Mająca 10 punktów Barcelona po ewentualnym zwycięstwie nad Cadizem wyprzedzi lidera tabeli - broniący tytułu Real Madryt. "Królewscy", którzy zgromadzili 12 punktów, dopiero dzień później zmierzą się u siebie z Mallorcą.

Również w niedzielę Villarreal, który w czwartek pokonał w Walencji Lecha Poznań 4:3 w 1. kolejce fazy grupowej Ligi Konferencji, zagra na wyjeździe z Betisem Sewilla. "Żółta Łódź Podwodna" ma 10 punktów, podobnie jak Barcelona, której ustępuje minimalnie bilansem bramek. Podopieczni Unaia Emery'ego nie stracili jeszcze w lidze ani jednego gola, a z Betisem wygrali cztery z ostatnich sześciu spotkań.

We Włoszech nieoczekiwanym liderem jest Atalanta Bergamo, prowadzona przez trenera Gian Piero Gasperiniego. Zespół z Lombardii nigdy wcześniej nie był na szczycie tabeli po pięciu kolejkach. Na tym etapie obecnego sezonu ma 13 punktów i ma dwa przewagi nad również niepokonanymi Napoli i AC Milan.

"Jestem szczęśliwy z powodu tego rekordu, ale to jest coś tymczasowego. Będziemy się starali pozostać liderami tak długo, jak to możliwe. Gdyby udało nam się utrzymać pierwsze miejsce do przerwy (na mecze reprezentacji narodowych - PAP), to byłaby wielka nagroda" - powiedział Gasperini.

Rywalem Atalanty w 6. kolejce będzie w niedzielę w Bergamo beniaminek Cremonese. Tego samego dnia Juventus Turyn, którego piłkarzami są wypożyczony z Olympique Marsylia Arkadiusz Milik oraz kontuzjowany ostatnio bramkarz Wojciech Szczęsny, podejmie Salernitanę Krzysztofa Piątka.

Napoli, dla którego w środę dwie bramki w Lidze Mistrzów zdobył Piotr Zieliński, zagra w sobotę u siebie ze Spezią - w tej ekipie regularnie występują Bartłomiej Drągowski, Arkadiusz Reca i Jakub Kiwior. Również w sobotę Inter Mediolan podejmie Torino (Karol Linetty), zaś broniący tytułu AC Milan zmierzy się w Genui z Sampdorią (Bartosz Bereszyński).

W szóstej kolejce niemieckiej ekstraklasy najciekawiej zapowiada się sobotnie starcie RB Lipsk u siebie z Borussią Dortmund. To dwóch z pięciu przedstawicieli Bundesligi w Champions League, przy czym Lipsk, w przeciwieństwie do BVB, nie ma powodów do zadowolenia.

Po porażkach z Eintrachtem Frankfurt 0:4 w lidze krajowej i Szachtarem Donieck 1:4 w LM zwolniony został trener Domenico Tedesco, a zastąpił go Marco Rose. Niemiec w poprzednim sezonie prowadził dortmundczyków, ale został zwolniony w maju.

RB Lipsk jest na 11. miejscu z pięcioma punktami, a BVB zgromadziła 12 "oczek", tyle samo co prowadzący SC Freiburg. Lider zagra w niedzielę u siebie z Borussią Moenchengladbach.

Trzecią lokatę z 11 punktami zajmuje broniący tytułu Bayern Monachium. Bawarczyków, na "rozgrzewkę" przed wtorkowym starciem z Barceloną w Lidze Mistrzów, czeka sprawdzian z VfB Stuttgart w sobotę.(PAP)
mm/ co/

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gol24.pl Gol 24