Piłkarskie Orły. Piłkarze Stomilu na czele kwietniowej klasyfikacji

Jednym z najbardziej doświadczonych graczy drugoligowca, który trafiał do bramki rywala w kwietniu jest Karol Żwir. Urodzony w 1995 roku zawodnik przez wiele lat był związany ze Stomilem, do którego po czteroletniej przerwie powrócił latem 2021 roku. Ma na koncie niespełna 100 meczów rozegranych na zapleczu ekstraklasy (4 gole), a przede wszystkim jedenaście lat temu był członkiem kadry do lat 17, która zdobyła brązowy medal mistrzostw Europy.

Karol Linetty, Mariusz Stępiński i Dariusz Formella - między innymi z tymi piłkarzami w jednym zespole w juniorskiej drużynie narodowej występował aktualny gracz olsztyńskiej ekipy. Jemu jak dotychczas nie udało się zagrać ani razu w najwyższej klasie rozgrywkowej, spędził jednak trochę czasu w pierwszej lidze.

Na szczycie kwietniowej klasyfikacji oprócz Żwira znajdują się także Piotr Kurbiel, który w przeszłości zanotował nawet trzy występy w ekstraklasie, Maciej Spychała, który może się pochwalić 73. występami w pierwszej lidze, a także Japończyk Shun Shibata, który do Polski przyjechał na początku 2020 roku i przez Olimpię Zambrów trafił do Stomilu.

Drugoligowców ściga pokaźna grupa piłkarzy rywalizujących na co dzień w czwartej lidze. Każdy z nich w kwietniu wpisał się na listę strzelców już dwukrotnie, bramki zdobywane na piątym poziomie rozgrywkowym ważą jednak znacznie mniej od trafień uzyskiwanych dwie klasy wyżej, dlatego też w klasyfikacji wspomniani gracze plasują się tuż za przedstawicielami szczebla centralnego.

Przypomnijmy, że zawodnicy i zawodniczki otrzymują punkty za każdą bramkę, jednak w zależności od tego, na jakim szczeblu rozgrywek została ona zdobyta, używany jest inny przelicznik - gol strzelony w Ekstraklasie „opłaca się” więc bardziej niż gol w niższych klasach rozgrywkowych. Każda bramka zdobyta w europejskich pucharach mnożona jest przez 2,5, w Ekstraklasie i Pucharze Polski przez 2, w I lidze przez 1,75, w II lidze przez 1,5, w III lidze przez 1, a w IV lidze przez 0,625.