Piłkarz Aston Villi rozbił Range Rovera wartego 80 tysięcy funtów. Kilka godzin wcześniej apelował o pozostanie w domu

Press Association/x-news
Birmingham, Wielka Brytania. Jack Grealish wracając z imprezy o czwartej nad ranem rozbił Range Rovera wartego 80 tysięcy funtów. Zawodnik Aston Villi podczas wypadku uszkodził trzy samochody zaparkowane przy drodze. Kilka godzin wcześniej piłkarz apelował za pośrednictwem mediów społecznościowych o przestrzeganie kwarantanny i pozostanie w domu.

Według zeznań świadków Grealish zadeklarował, że pokryje koszty naprawy uszkodzonych aut. Piłkarz nie poczekał na przyjazd policji, ale przekazał swoje dane właścicielowi zniszczonego samochodu.

24-latek od dawna jest znany z różnych wybryków. W 2014 roku sfotografowano go podczas wakacji na Teneryfie, gdy leżał nieprzytomny na ulicy. Innym razem widziano go z 6-litrową butelką wódki wartą 1000 funtów w czasie, gdy spędzał urlop w Marbelli.
Postawę piłkarza skrytykował prezenter telewizyjny Piers Morgan, zarzucając mu egoizm i lekkomyślność.

- Kolejny dzień, kolejni idioci - skomentował dziennikarz.

LIGA ANGIELSKA w GOL24

Piłka nożna zeszła na drugi plan. Piłkarze trenują indywidualnie w swoich domach, a część stadionów, na których na co dzień występują, zarezerwowano na potrzeby walki z koronawirusem. To już rzeczywistość m.in. Hiszpanii, Argentyny, ale i Anglii czy Brazylii. Zobaczcie, które obiekty i w jaki sposób będą wykorzystane w czasie epidemii.

Nie tylko Santiago Bernabeu. Stadiony wykorzystane na potrze...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Julia Szeremeta: "Oby mój sukces przyniósł pieniądze do boksu"

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gol24.pl Gol 24