- Wiem, że podczas meczu Śląsk - Jagiellonia łamaliśmy prawo - przyznaje prezes wrocławskiego klubu Piotr Waśniewski. - Co więcej, pewnie jeszcze kilkakrotnie je złamiemy, ale nie mamy wyjścia.
Od ponad miesiąca wszystkie imprezy sportowe w Polsce odbywają się nielegalnie, a ich organizatorzy narażają się na zarzut popełnienia przestępstwa zagrożonego karą 8 lat więzienia - takie jest zdanie Prokuratury Okręgowej w Świdnicy. To szokujące wyjaśnienie prokurator wydał na wniosek Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.
Chodzi o to, że 1 lutego 2010 wygasły stare przepisy wykonawcze do ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych. Dotyczyły one między innymi wymogów stawianych służbom porządkowym co do ich wyposażenia i wyszkolenia. Rząd powinien wydać nowe rozporządzenia w tej sprawie, ale jeszcze tego nie zrobił.(..)
- Znamy problem, ale na razie nie mieliśmy sygnałów, żeby ktoś miał kłopoty ze strony policji - mówi nam Andrzej Binkowski, szef PZPN-owskiego Wydziału ds. Bezpieczeństwa na Obiektach Piłkarskich.
Przeczytaj także: Klub doniósł, że na jego stadionie łamie się prawo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?