Podobnie jak przed rokiem, całe wydarzenie rozpoczęło się od odśpiewania klubowego hymnu przez Chór Opery i Filharmonii Podlaskiej. Następnie swoje nadzieje dotyczące nadchodzącej rundy wyrazili oficjele z Wojciechem Strzałkowskim na czele. „Liczymy na rozgrywki o Puchar Polski, ponieważ przez nie możemy dostać się do Ligi Europy” – mówił Przewodniczący Rady Nadzorczej Jagiellonii. Jeszcze przed samą prezentacją pierwszej drużyny, piłkarskie śluby złożyli najmłodsi adepci klubowej szkółki, którzy przy okazji otrzymali także pamiątkowe szaliki z rąk klubowej legendy, Tomasza Frankowskiego.
W głównej części wieczoru, każdy z zawodników Jagiellonii, od bramkarzy po napastników był indywidualnie przedstawiany przez organizatorów. Każdemu z graczy Piotra Stokowca, wyjeżdżających spod głównej sceny Opery, towarzyszyło krótkie wideo, na którym odpowiadał on na różne luźne tematy, np. czy woli jeść w domu czy w restauracji, kogo uważa za lepszego, Cristiano Ronaldo czy Leo Messiego, czy też którą ligę preferuje – hiszpańską Primera Division czy angielską Premier League. Następnie przychodziła kolej na pytania od kibiców. Każdy z piłkarzy miał choćby okazję zdradzić, jaką jagiellońską przyśpiewkę lubi najbardziej, co często wiązało się z hucznymi śpiewami ze strony zgromadzonych kibiców Jagi. Nie zabrakło między innymi znanej z białostockiego stadionu ‘Kalinki’.
Jak to zwykle w takich przypadkach bywa, nie obyło się też bez humorystycznych odpowiedzi na niektóre z zadawanych pytań. Krzysztof Baran przyznał, że ponad Cristiano Ronaldo czy Leo Messiego ceni umiejętności Dawida Plizgi, a młody wychowanek klubu, Bartosz Giełażyn, zapowiedział walkę o koronę króla strzelców Ekstraklasy, mimo iż jeszcze nie miał okazji zadebiutować na tym szczeblu rozgrywek.
Na koniec zaprezentowano nowych piłkarzy żółto-czerwonych, których to czterech dołączyło zimą do klubu. Są to Fin Joel Perovuo (którego między innymi zapytano o wódkę Finlandię), Szwed Sebastian Rajalakso, Łotysz Roberts Savalnieks oraz zakontraktowany w poniedziałek Seweryn Michalski. Gdy już wszyscy zawodnicy zostali przedstawieni publiczności, na scenie pojawił się sztab szkoleniowy z gorąco przywitanym przez kibiców Piotrem Stokowcem. Szkoleniowiec Jagiellonii przyznał, że drużyna już się koncentruje na niedzielnym starciu ligowym z Ruchem Chorzów, który będzie chciał na pewno odgryźć się białostoczanom za porażkę 0:6 w stolicy Podlasia przed kilkoma miesiącami.
Cała impreza zakończyła się oprawą kibiców Jagiellonii wyrażającą ich życzenie zdobycia w tym roku piłkarskiego Pucharu Polski. Póki co, piłkarze z Białegostoku, aby ich nie zawieść, muszą pokonać w marcowym dwumeczu ćwierćfinałowym gdańską Lechię, prowadzoną przez trenera, który z Jagiellonią przed czterema laty zdobył jako jedyny to trofeum, Michała Probierza.
ZOBACZ TAKŻE:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?