Piłkarze Lechii zwycięstwem chcą pożegnać sezon

Paweł Stankiewicz/Dziennik Bałtycki
Lechia zakończy sezon meczem z Jagiellonią.
Lechia zakończy sezon meczem z Jagiellonią. Marcin Gadomski
Będzie okazja pożegnać się z piłkarzami Lechii do następnego sezonu, a z niektórymi pewnie na dłużej. W ostatnim meczu sezonu w piłkarskiej ekstraklasie gdańszczanie podejmą Jagiellonię Białystok.

To spotkanie, podobnie jak wszystkie pozostałe z 30 kolejki, rozpocznie się w sobotę o godzinie 17. Nie będzie transmisji telewizyjnej z tego pojedynku. Jedynie w Canal+Sport będzie program Multiliga+, w którym pokazywane będą najciekawsze sytuacje z poszczególnych meczów ligowych.

Piłkarze Lechii mają wiele do udowodnienia. Nie tylko kibicom, ale również samym sobie. Biało-zieloni są jak na razie najsłabszym zespołem ekstraklasy w rundzie wiosennej, wygrali tylko jeden mecz ligowy w tym roku i to na wyjeździe, spadli na dziesiąte miejsce w tabeli i na chwilę obecną nie wypełniają zadania postawionego przez zarząd, jakim była pozycja w czołowej "ósemce" ligi, i wreszcie zmierzą się z Jagiellonią, która wyeliminowała ich w półfinale Remes Pucharu Polski. Zresztą gdańszczanie w tym sezonie już trzykrotnie rywalizowali z zespołem z Białegostoku i ani razu nie wygrali, dwukrotnie zremisowali i raz przegrali.

- Z tego wszystkiego najmniej ważny jest rewanż za Remes Puchar Polski. O tym nie myślimy - przekonuje Tomasz Kafarski, trener Lechii. - Chcemy przede wszystkim zwycięstwem zakończyć ten sezon i w miłej atmosferze pożegnać się z kibicami. Poza tym wciąż walczymy o "ósemkę", mamy szansę zrealizować cel, ale potrzebujemy trzech punktów w spotkaniu z Jagiellonią.
Młodzi piłkarze biało-zielonych w zaistniałej sytuacji mają niewielkie szanse na to, aby znaleźć się w kadrze meczowej na mecz z zespołem z Podlasia.
- Niczego nie można wykluczyć. Jednak sprawa jest zbyt poważna i to nie czas na eksperymenty. W kadrze meczowej znajdzie się 18 najlepszych piłkarzy. Jest szansa, że wyleczy się Hubert Wołąkiewicz i będę mógł już skorzystać z niego w tym meczu. W poprzednim pojedynku z GKS zbicia mięśnia doznał Sebastian Małkowski. Zatem w sobotę w bramce stanie pewnie Paweł Kapsa, ale liczę na to, że Sebastian dojdzie do siebie i będzie mógł usiąść na ławce rezerwowych - powiedział trener Kafarski.
Szkoleniowiec jest zawiedziony, że nie będzie miał do dyspozycji Tomasza Dawidow- skiego, który został ukarany przez Komisję Ligi Ekstraklasy SA zawieszeniem do końca sezonu za uderzenie łokciem w brzuch Pavola Stano z Korony Kielce.

- To nie pierwszy problem z Tomkiem. Na pewno z piłkarzem porozmawia zarząd, ale ja też to robiłem i zrobię ponownie. To karygodna sytuacja i w przyszłości nie może mieć miejsca. Jakie są efekty rozmów z Dawidowskim? Jak widać, na razie żadne - zakończył Kafarski.
Jagiellonia w tabeli jest tuż przed Lechią, ale do Gdańska przyjedzie po trzy punkty, aby poprawić swoją pozycję.

- Musimy wygrać w Gdańsku, bo im wyższe miejsce w tabeli, tym większą premię dostaniemy - powiedział Paweł Zawistowski, pomocnik Jagiellonii.

- Najbliższy mecz jest bardzo ważny, a szóste miejsce na zakończenie sezonu to byłby bardzo dobry wynik, zwłaszcza że mieliśmy punkty ujemne - dodał Igor Lewczuk, obrońca zespołu z Białegostoku.
Pewny siebie przed meczem z Lechią jest Michał Probierz, trener piłkarzy Jagiellonii.
- Zdobyliśmy punkt w meczu z Polonią Bytom, która ma z nami gorsze mecze bezpośrednie. Do tego Lechia, z którą gramy na zakończenie sezonu, przegrała w Bełchatowie. Zrobimy wszystko, aby zakończyć rywalizację w ekstraklasie na szóstym miejscu, po zwycięstwie w Gdańsku - z przekonaniem powiedział Probierz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24