Piłkarze Wisły Kraków wrócili na dobre do treningów

Wisła od początku sezonu rozegrała trzynaście spotkań. A wszystko w ciągu zaledwie 52 dni. To była bardzo duża dawka. Tym bardziej, że trzeba do tego dodać tysiące kilometrów podróży. Trudno się było zatem dziwić, że trener Kazimierz Moskal dał swoim podopiecznym nieco oddechu i przez kilka dni po meczu z Kotwicą Kołobrzeg mieli oni wolne. No, może nie do końca, bo większość i tak przyjeżdżała do Myślenic, by w ośrodku treningowym Wisły pracować indywidualnie. W tym gronie był m.in. najlepszy zawodnik „Białej Gwiazdy” Angel Rodado.

Trener Kazimierz Moskal może się cieszyć, bo poprawia się sytuacja kadrowa w drużynie. Wreszcie trenować zaczął Kacper Duda, choć na razie indywidualnie. Dla młodego zawodnika Wisły, który od wielu tygodni zmaga się z niecodzienną kontuzją nerki, to i tak duży postęp. Również indywidualnie zaczął treningi Giannis Kiakos, który nie tak dawno po złamaniu ręki przeszedł zabieg.

W pełni sił jest już Igor Sapała. Na jego przykładzie widać zmianę podejścia w Wiśle do rezerw. Doświadczony pomocnik, żeby lepiej wejść w rytm treningowy, meczowy, został wysłany do drugiej drużyny. W sobotę rozegrał całe spotkanie z Pogonią-Sokołem Lubaczów w III-ligowych rozrywkach. Wiślacy wygrali 6:4, a w ekipie prowadzonej przez trenera Bartosza Bąka pokazało się szersze grono zawodników, którzy na co dzień trenują, a nawet w niektórych przypadkach grają w pierwszym zespole. Na stadionie Prądniczanki można zatem było zobaczyć prócz wspomnianego Sapały: Kubę Wiśniewskiego, Kacpra Skrobańskiego, Mariusza Kutwę czy Karola Dziedzica.

Ta grupa w niedzielę miała po wspomnianym meczu jeszcze nieco oddechu, pozostali trenowali już normalnie. Prócz kadrowiczów oczywiście, czyli Patryka Gogóła i Piotra Starzyńskiego, którzy przebywają na zgrupowaniu reprezentacji Polski U-20. Ta kadra zagra w poniedziałek towarzysko w Algavre z Portugalią.

Tutaj znajdziesz więcej informacji o Wiśle Kraków

Sportowy24.pl w Małopolsce