Remis z wicemistrzem Polski to dobry wynik, ale jest chyba pewien niedosyt.
Patrząc na przebieg całego meczu to na pewno jest niedosyt, bo mieliśmy sporo sytuacji. Sam mogłem strzelić dwie bramki. Przy pierwszej sytuacji gdybym wiedział, że za moimi plecami biegnie rywal, który trącił piłkę to zdecydowanie inaczej bym się zachował. Z kolei następna niewykorzystana okazja wynikała z tego, że źle przyjąłem piłkę. Pod koniec meczu było widać, że rywale oddychają już rękawami. Nie wykorzystaliśmy tego, ale myślę że mecz mógł się podobać kibicom. Przed nami przerwa na kadrę i musimy dobrze przygotować się do kolejnych spotkań.
Na pewno boli fakt, że rywale oddali jeden celny strzał, który w ogólnym rozrachunku dał im punkt.
To prawda. Legia nie dochodziła do groźnych sytuacji pod naszą bramką. Trzeba powiedzieć, że zagraliśmy bardzo dobre zawody w defensywie. Zawiedliśmy jednak z przodu, bo z tych ośmiu strzałów mieliśmy cztery, które powinny znaleźć się w siatce. Cieszy jednak to, że we wszystkich meczach dochodzimy do tych sytuacji. Brakuje nam tylko wykończenia i nad tym elementem musimy dużo pracować.
Kibice byli dzisiaj dla Was dwunastym zawodnikiem?
Byli fantastyczni, brawa dla nich. To niesamowite grać w takiej atmosferze. Trochę szkoda, że dla nich nie wygraliśmy tego meczu.
Po przerwie na reprezentację czeka Was trudny wyjazd do Wrocławia.
Śląsk w tej kolejce przegrał z Wisłą i na pewno będzie chciał się odbudować. My jednak pokazujemy, że z tymi lepszymi drużynami gra nam się nieźle. Gdy poprawimy jeszcze naszą skuteczność to o wynik meczu jestem spokojny.
Rozmawiał Jakub Laskowski / Ekstraklasa.net
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?