Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piotr Grzelczak (Górnik Łęczna): Chcę udowodnić swoją wartość

Karol Kurzępa
Grzelczak (na zdjęciu z prawej) do niedawna dawał się we znaki m.in. obrońcom Górnika. Teraz z nimi współpracuje.
Grzelczak (na zdjęciu z prawej) do niedawna dawał się we znaki m.in. obrońcom Górnika. Teraz z nimi współpracuje. Anatol Chomicz
- Mam wysokie umiejętności i swoją grą chcę przekonać do siebie drużynę, trenera oraz kibiców – zapowiada jeden z nowych zawodników Górnika Łęczna, Piotr Grzelczak.

28-letni napastnik zasilił łęczyński zespół nieco ponad dwa tygodnie przed inauguracją sezonu. Dla Grzelczaka Górnik to siódmy klub w karierze. Poprzednie rozgrywki, popularny „Mr. Wolej” spędził w Jagiellonii Białystok, gdzie w 31 spotkaniach zdobył sześć bramek. Jednak ostatni raz strzelił gola w Ekstraklasie w grudniu 2015 roku.

W ligowym debiucie w zielono-czarnych barwach Grzelczak zagrał słabo i został zmieniony po 64 minutach. Łęcznianie przegrali w Chorzowie 1:2.

Pomimo przeciętnej postawy w starciu z Ruchem, sztab szkoleniowy drużyny z Łęcznej wierzy, że nowy snajper będzie wartościowym wzmocnieniem zespołu. - Piotrek potrzebuje jeszcze troszkę czasu i ciężkiego treningu. Dołączył do nas dość późno, ale uważam, że dzięki intensywności naszych zajęć szybko dojdzie do formy, na co bardzo liczymy – ocenia Veljko Nikitović, asystent trenera Górnika.

ROZMOWA z Piotrem Grzelczakiem:

Jak się zaaklimatyzowałeś w Górniku?
Koledzy fajnie mnie przyjęli, a ja muszę teraz wkomponować się w drużynę dzięki mojej dobrej grze. Mam nadzieję, że z każdym ligowym meczem, nasza współpraca będzie wyglądała coraz lepiej i będziemy się wszyscy cieszyć ze zdobytych bramek oraz zwycięstw.

Podoba Ci się na Lubelszczyźnie?
Tak jak większość chłopaków z drużyny, mieszkam w Lublinie. Super, że w niecałe pół godziny można dotrzeć autem do Łęcznej. Póki co, poznaje te rejony i na razie niewiele widziałem. Najpierw był obóz w Mielcu, a od powrotu kursuje tylko między domem a stadionem. Nie miałem jeszcze okazji pozwiedzać. Jak będę miał trochę więcej wolnego czasu, to chętnie poznam miasto. Przede wszystkim, sezon ligowy już się rozpoczął i to jest najważniejsze.

Ostatni rok spędziłeś w Białymstoku, teraz przeszedłeś na Lubelszczyznę. Można powiedzieć, że powoli zadomawiasz się na wschodzie Polski?
Tak. Mam nadzieję, że zostanę w tych stronach na dłużej. Stabilizacja jest ważna. Moim celem tutaj jest grać jak najlepiej dla Górnika i udowodnić, że mam wysokie umiejętności. Znam swoją wartość i swoją grą chcę przekonać do siebie drużynę, trenera i wszystkich kibiców.

Jak oceniasz swój ligowy debiut w zielono-czarnych barwach?
Mogło być znacznie lepiej, stać mnie na dużo więcej. Szkoda tej porażki, ale odpowiednie wnioski zostały już wyciągnięte. Mam nadzieję, że w kolejnych meczach pokażemy dobrą grę, taką jak w drugiej połowie spotkania z Ruchem i będziemy wygrywać. W Chorzowie to się niestety nie udało, choć mieliśmy sporo sytuacji bramkowych.

Waszym najbliższym rywalem będzie Lechia Gdańsk. Jak oceniasz tego rywala?
To niewątpliwie bardzo mocny zespół. Lechia wraz z każdym sezonem coraz bardziej wzmacnia się kadrowo. W minionej rundzie wiosennej byli blisko zakwalifikowania się do europejskich pucharów i to o czymś świadczy. Jednak trzeba pamiętać, że w pierwszej kolejce obecnych rozgrywek, gdańszczanie przegrali w Płocku. W pierwszej połowie tego spotkania zawodnicy Lechii pokazali, że potrafią dobrze grać w piłkę, ale po przerwie się pogubili. Mam nadzieję, że my również będziemy w stanie ich zdominować na boisku, tak jak zrobiła to Wisła Płock.

Masz dodatkową motywację przed meczem ze swoim byłym klubem?
Nie, staram się na to nie patrzeć w taki sposób. Spędziłem w Gdańsku miłe trzy lata i bardzo dobrze wspominam ten okres gry, ale teraz gram dla Górnika i to jest najważniejsze. Teraz liczą się tylko gra i zwycięstwa w nowych barwach.

A jak oceniacie to, że nie będziecie grać na stadionie w Łęcznej, tylko na Arenie Lublin?
Jako zawodnicy nie mamy na to żadnego wpływu, gdyż decyzja została podjęta odgórnie. Musimy się do tego dostosować. Naszym zadaniem jest pokazanie dobrej gry i nic innego nam nie pozostaje.

Fakt, że na meczach Górnika nie będzie zorganizowanego dopingu ma dla was duże znaczenie?
Mogę wypowiadać się tylko za siebie, ale kiedy wychodzę na boisko, to nie powinienem skupiać się na tym, co dzieje się na trybunach. Staram się maksymalnie skoncentrować na grze. Oczywiście chcemy, by na mecze przychodziło jak najwięcej kibiców i mam nadzieję, że zachęcimy ich do tego naszymi wynikami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Piotr Grzelczak (Górnik Łęczna): Chcę udowodnić swoją wartość - Kurier Lubelski

Wróć na gol24.pl Gol 24