- Patryk ma kontrakt z Ruchem Chorzów. Nie chcę komentować czegoś, co może się zdarzyć albo i nie - mówi Piotr Nowak, trener biało-zielonych. - Trudno mi cokolwiek powiedzieć. Będziemy się rozglądać i to bardzo intensywnie. Przyglądamy się pewnym piłkarzom, analizujemy, ale to nie oznacza, że ci zawodnicy do nas trafią albo, że będą przydatni. Musimy wziąć wszystko pod uwagę i wybrać najlepszą opcję, ale to na pewno nie zdarzy się w najbliższych dwóch tygodniach. Okres transferowy się dopiero zaczyna i piłkarze, którzy do nas trafią muszą pasować pod każdym względem, żeby się dobrze wkomponowali. Myślę, że na zgrupowanie do Belek udamy się w takim składzie, w jakim zakończyliśmy poprzedni rok.
Z trybun poczynania kolegów grających w turnieju Amber Cup obserwował Rafał Janicki, który wkrótce może opuścić Lechię. Obrońcą biało-zielonych zainteresowała się włoska Bologną. taką informację podał znany włoski dziennikarz Gianluca di Marzio. Sam piłkarz tylko się uśmiechał, ale nie chciał komentować ewentualnej przeprowadzki do Włoch. Janicki ma ważny kontrakt z Lechią do końca czerwca 2020 roku, więc klub, który chciałby go pozyskać, musi się liczyć z wydatkiem nie mniejszym niż milion euro. Wciąż mówi się o możliwych wypożyczeniach Michała Chrapka i Pawła Stolarskiego, a Aleksandar Kovacević ma mieć propozycje z Norwegii i USA.
- To normalne, że teraz będą spekulacje. Podzielam zdanie prezesa, że dopóki nie ma oferty na piśmie, to nie ma się nad czym rozwodzić. W kwestiach transferowych nie ma na razie żadnych szczegółów i to zarówno jeśli chodzi o transfery do klubu i z klubu - przekonuje szkoleniowiec Lechii. - Priorytetem w tej chwili jest przedłużenie kontraktów z Milosem Krasiciem i Mario Malocą. Wracają w tym tygodniu i mam nadzieję, że rozmowy będą szybkie, a wszystkie kwestie zostaną uregulowane jeszcze przed pierwszym meczem.
Przygotowania z Lechią rozpoczął Michał Mak, który wrócił do zespołu po półrocznym wypożyczeniu do Arminii Bielefeld.
- Cieszę się, że Michał jest z nami. Rozmawiałem z nimi wiele razy jak już był w Niemczech i myślę, że dobrze mu zrobił ten wyjazd pod każdym względem. Przez pół roku wiele się zmieniło w naszym zespole i Michał sam podkreślał, że zespół wygląda dziś zupełnie inaczej niż wtedy, kiedy go opuszczał. Walka o miejsce będzie fair, ale na pewno będzie bardzo zażarta. Być może na skrzydłach to już jest komplet. Będziemy starali się dobrać system do tych piłkarzy, których mamy. Zaczęliśmy 3-5-2, później to zmienialiśmy, ale jest wiele rzeczy do poprawienia. Bez względu na to, czy to będzie 3-5-2 czy 4-1-4-1, to usprawnienie tego będzie naszym priorytetem na obozie - mówi Nowak.
Czy jednym z nowych piłkarzy w Lechii będzie napastnik?
- Musimy patrzeć na nasz skład, a Flavio Paixao jest również potencjalnym napastnikiem. W tym systemie, który chcemy wprowadzić może to inaczej wyglądać. Lukas Haraslin grał z przodu, nawet Michał Mak z Legią w Warszawie w rundzie wiosennej bardzo dobrze grał w ataku i to jest też kolejna opcja. Nie chcę wychodzić przed szereg i brać napastnika, który niewiele wniesie. Michał i Flavio dają nam inne możliwości i możemy pójdziemy w tym kierunku zamiast brać kogoś, kto może się wkomponuje, a może nie - zakończył trener Nowak.TWITTER_FOLLOW https://twitter.com/baltyckisport
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?