Piotr Owczarzak, prezes Wisły Puławy: „Stawiamy sobie wyższe cele”

Kamil Wojdat
Kamil Wojdat
fot. Wisła Puławy
Beniaminek eWinner 2. Ligi – Wisła Puławy co prawda utrzymała się w rozgrywkach, ale szczególnie po ich pierwszej części nadzieje w klubie były nieco większe. O zakończonym już sezonie i planach na kolejny porozmawialiśmy z prezesem „Dumy Powiśla”, Piotrem Owczarzakiem.

Panie prezesie, na początek wróćmy do tego co było. 11. miejsce jest wynikiem, który satysfakcjonuje?
Myślę, że nie do końca. Po rundzie jesiennej nasze apetyty zostały nieco bardziej rozbudzone. Dlatego przed wiosnę patrzyliśmy z nadzieją, że możemy włączyć się do walki o lokatę w pierwszej szóstce. Z różnych względów to się nie udało. Podsumowując: jesień na plus, wiosna niekoniecznie, co odbiło się na całym sezonie. Mieliśmy zespół z potencjałem na wyższe miejsce niż 11.

Na koniec rozgrywek na osłodę 3:0 pokonaliście Motor Lublin. Poprawiło to nastroje w klubie?
Zdecydowanie tak. Pół roku czekaliśmy, żeby zrewanżować się za to, co wydarzyło się na jesieni. Wtedy dobrze weszliśmy w mecz. Bo bardzo ładnej bramce z rzutu wolnego Bartka Bartosiaka prowadziliśmy 1:0. Później natomiast Motor nas zdominował i w efekcie przegraliśmy 1:4. Nikomu nie trzeba tłumaczyć, że derby to inna kategoria spotkań. Ten mecz był dla nas ważny. Wyszliśmy na ten pojedynek odważnie, mądrze taktycznie, a dodatkowo młodym składem. Ci zawodnicy, oczywiście podparci kilkoma doświadczonymi graczami, zdali świetnie ten egzamin. Wyglądali bardzo dobrze.

Nie możemy zapominać, że byliście beniaminkiem rozgrywek i chyba przed sezonem aspiracji wyższych niż utrzymanie nie było? Jak to wyglądało?
Patrząc z boku można odnieść wrażenie, że plan minimum został zrealizowany, bo się utrzymaliśmy. Jednak tak naprawdę już po awansie do 2. ligi znaliśmy wartość zespołu i wiedzieliśmy na co nas stać. Oczywiście zdawaliśmy sobie sprawę, że nie jesteśmy głównym kandydatem do awansu, ale strefa barażowa po głowie na pewno nam chodziła. Z tymi najlepszymi ekipami graliśmy bardzo dobrze. Wygraliśmy u siebie ze Stalą Rzeszów, Motorem Lublin, pokonaliśmy na wyjeździe Ruch Chorzów. W międzyczasie czegoś zabrakło, ale sztab wyciągnął już wnioski i teraz jesteśmy mądrzejsi.

Chcę zapytać o sytuację kadrową w zespole. Sporej grupie zawodników kończą się kontrakty. Z jaką częścią z nich siądziecie, może siedliście już do rozmów na temat ich przedłużenia, a z jaką nie? Zamierzacie zatrzymać większość graczy z tego sezonu na kolejny?
Sytuacja jest taka, że wielu piłkarzom te kontrakty się kończą. Mamy pewne pomysły na kształt zespołu. Rozmowy jeszcze trwają, dlatego nie chciałbym w tym momencie mówić o konkretnych personaliach. Jest jeszcze na to zbyt wcześnie. Kilku piłkarzy zostanie na sto procent, ale oczywiście będą też nowi. To naturalna kolej rzeczy. Znając deficyty zespołu z tego sezonu, trzeba dokonać pewnych zmian.

Nowe rozdanie będzie dotyczyło tylko piłkarzy czy bierzecie też pod uwagę szerzej idące roszady, może w sztabie?
Raczej nie. Jeżeli będą, to tylko kosmetyczne. Sztab jest jest zespołem ludzi, którzy dobrze ze sobą współpracują. Jako zarząd nie możemy mieć do sztabu wielkich pretensji. Wiemy, że nie na wszystkie miał on wpływ, podobnie jak my. Na pewno w tym aspekcie żadnej rewolucji nie będzie. To mogę zagwarantować.

Pierwszy sezon w eWinner 2. lidze utrzymanie. W kolejnym aspiracje będą większe? Wiecie już o co chcecie grać?
Dusza sportowca podpowiada, że chcielibyśmy grać o najwyższe cele i mierzyć w górną część tabeli – baraże. Pod tym też kątem pewnie będziemy budować drużynę. Jesteśmy ludźmi ambitnymi, dlatego stawiamy sobie wyższe cele. Zamierzamy zaznaczyć swoją obecność w eWinner 2. Lidze w większym stopniu niż dotychczas. Chcemy grać o czołową część tabeli.

Na to potrzebne są pieniądze, sponsorzy, wsparcie władz. Rozumiem, że z tym kłopotu nie będzie i wszystko układa się dobrze
Nasza współpraca z Grupą Azoty Zakłady Azotowe „Puławy”, która jest naszym sponsorem strategicznym układała się dobrze. Już nie jeden raz sponsor pokazał, że jest z nami na dobre i na złe. Bez jego wsparcia funkcjonowanie klubu nie byłoby możliwe. Mam nadzieję, że kolejne lata również będą tak wyglądały. Tym bardziej, że przyszły rok jest jubileuszem 100-lecia istnienia naszego klubu. Stabilność finansowa pozwoli zawodnikom i trenerom skupić się na swojej pracy i realizować swoje zadania. Pozwoli też nam wszystko dokładnie zaplanować, zorganizować oraz działać w taki sposób, aby klub wchodził na coraz wyższy poziom sportowy i organizacyjny.

Jaki jest największy plus minionych rozgrywek? Największy pozytyw, który każe z optymizmem patrzeć w przyszłość.
Po pierwszym sezonie wiemy już, co nie zagrało. Jednak to jest sport, nie zawsze wszystko w tym aspekcie da się przewidzieć. Mam nadzieję, że te lekcje zostały przez nas odrobione i jesteśmy bogatsi o te oświadczenia. Natomiast z tych ostatnich meczów takim pozytywem jest postawa młodych zawodników, którzy ze swojej roli wywiązali się bardzo dobrze.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Piotr Owczarzak, prezes Wisły Puławy: „Stawiamy sobie wyższe cele” - Kurier Lubelski

Wróć na gol24.pl Gol 24