Piotr Stokowiec przed meczem z Wisłą Kraków czyta o gegenpressingu. Lechia Gdańsk stosuje hiszpańską "sin dudę"

Jacek Czaplewski
Jacek Czaplewski
lechia.pl
PKO Ekstraklasa. Lechia Gdańsk w sobotę rozegra domowy mecz z Wisłą Kraków. Do składu po kartkach wraca Karol Fila. Z powodu urazów poza kadrą pozostaną Michał Nalepa i Joseph Ceesay, a drobne problemy zgłosił Jarosław Kubicki. - Wierzę, że wróci Kenny Saief - mówi trener Piotr Stokowiec.

O Wiśle trenera Petera Hyballi sporo mówi się w kontekście "gegenpressingu", który stosuje od niedawna. Piotr Stokowiec zapewnił, że to zjawisko nie jest mu obce. Na dowód pokazał dziennikarzom książkę "Gegenpressing i tiki-taka. Jak rodził się nowoczesny europejski futbol" Michaela Coxa. Ta lektura pozwoliła trenerowi Lechii lepiej przygotować się do meczu z krakowską drużyną. - Moi zawodnicy znają i stosują elementy gegenpressingu. Próbowaliśmy grać wysokim pressingiem, wyuczyliśmy się też pewnych zachowań po stracie. Nie zamierzamy jednak niczego kopiować na oślep. Można sobie różne style wymyślać, ale trzeba brać pod uwagę materiał ludzki, który sie posiada. Granie wysokim pressingiem wymusza przecież, by zawodnicy ustawieni z tyłu grali bardzo wysoko, już od połowy boiska - zaznacza Piotr Stokowiec.

Lechia ostatnio kształci się w nurcie hiszpańskim: - Jeden z naszych trenerów słuchał podcastu, w którym padło określenie: sin duda. To tłumaczy się jako: bez wątpliwości, zdecydowanie. My te cztery ostatnie mecze graliśmy trochę pod sin duda. Zobaczymy, która szkoła, niemiecka czy hiszpańska, będzie górą - żartuje Stokowiec.

Wiele drużyn ma problem z regularnym punktowniem. Według Stokowca trwający sezon jest jeszcze trudniejszy od poprzedniego: - Dotykają nas choroby, zakażenia, kontuzje. Drużyny są zdziesiątkowane i przez to dodchodzi do falowania, do wahania formy. My przekonaliśmy się o tym na własnej skórze. Jeden obóz przygotowawczy został odwołany, drugiego nie było wcale. To też sprawia problem w budowaniu tego co nazywamy "team spirit". Oprócz strony fizycznej dużym problemem jest na pewno strona mentalna. Widzimy co się dzieje wokół nas, widzimy jak dużym problemem staje się depresja na punkcie sytuacji pandemicznej. My nie żyjemy w bańce. Dostrzegamy problemy ekonomiczne i finansowe.

Od stycznia w Lechii przebywa Jan Biegański. Młodzieżowiec pozyskany z GKS Tychy zbiera pochlebne recenzje za grę w środku pola. Przeciw Stali Mielec zapisał debiutancką asystę. - Janek w tych meczach pokazał dużo jakości. Potrafi uderzyć z dystansu, odebrać piłkę. Ja też dołączę do tych pochwał, bo jest go za co chwalić - mówi Stokowiec. - Znamy jego atuty. Sztuką jest umiejętne prowadzenie młodego zawodnika do drużyny. Chodzi o to, żeby w dłuższym czasie pozostawał w formie. Na odprawach pokazujemy mu nie tylko dobre zagrania, ale i te rzeczy, nad którymi musi pracować.

EKSTRAKLASA w GOL24

Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy

Głośne transfery beniaminka 3 ligi. Kto przyszedł do KS Kutno?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gol24.pl Gol 24