- Założenia były takie, żeby dojść dobrym pressingiem. W pierwszej połowie kilka razy to wyszło. Węgrzy byli zmuszeni do wybicia piłki. W drugiej połowie na pewno było więcej pozytywów z rozegrania - uważa pomocnik.
- Uważam, że nie było źle. Z nowym trenerem jesteśmy od trzech dni. Na pewno będzie lepiej - zapewnia Zieliński. - W fazie defensywy miałem być bocznym pomocnikiem - dodał.
- Graliśmy trójką w obronie. Bramkę na 0:1 straciliśmy po aucie. Wypadało wybić piłkę do przodu albo później mocniej zaatakować rywala, który strzelił gola. W nowym ustawieniu były mankamenty, ale za nami pierwszy mecz. Będzie lepiej! - zaznaczył Zieliński.
REPREZENTACJA w GOL24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?