Piotr Zieliński z pierwszą kontuzją w Interze Mediolan. Polak przeszedł badania. Media: Niezbyt optymistyczna diagnoza

Reprezentant Polski napotkał pierwsze problemy w Interze Mediolan. Piotr Zieliński jest od lipca piłkarzem mistrza Włoch, zdążył nawet zadebiutować w sparingach, a za nim już rzecz jasna oficjalna prezentacja w nowej drużynie. Jak się jednak okazuje popularny "Zielek" nie będzie dostępny dla trenera Simone Inzaghiego w najbliższych dniach. Polak naciągnął mięsień prosty w lewym udzie i czekać go będzie przerwa. Jak długo? Za pośrednictwem klubowych mediów poinformowano, że Zieliński przeszedł w poniedziałek rano badania, a po nich pozostanie pod obserwacją klubowych lekarzy.

Aktualizacja: Piotr Zieliński jak poinformowało Sky Sports Italia ma wrócić do gry za trzy tygodnie. To oznacza jedno: ominie go mecz 1. kolejki z Genoą, zaplanowany na 17 sierpnia. Tak że debiut piłkarza w oficjalnym spotkaniu się opóźni. Wygląda na to, że będzie gotowy na rywalizację w 3. kolejce z Atalantą Bergamo (30 sierpnia).

- Dziś rano w Instytucie Humanitas w Rozzano rozpoczęły się badania kliniczne Marko Arnautovica i Piotra Zielińskiego. U polskiego pomocnika naciągnięcie mięśnia prostego lewego uda. Jego stan zostanie ponownie oceniony w przyszłym tygodniu - napisał Daniele Mari na platformie X (dawniej Twitter) przekazując jednocześnie informacje podane przez klub ze stolicy Lombardii.

Poza 29-latkiem włoskiemu szkoleniowcowi wypadł także Marko Arnautović. - Austriacki napastnik naciągnął lekko lewe udo. Jego stan będzie monitorowany z dnia na dzień - dodano.

- Piotr Zieliński i Marko Arnautovic, którzy wystąpili na Arena Garibaldi, wyszli z meczu nieco posiniaczeni. W ostatnich dniach Polak i Austriak trenowali indywidualnie, a w poniedziałek przejdą badania medyczne - relacjonowały włoskie media po ostatnim meczu towarzyskim z Pisą.

Potencjalni rywale Wisły, Legii i Śląska w IV rundzie Ligi Konferencji

Wcześniej Zieliński opowiedział w wywiadzie z włoską La Gazettą dello Sport jak wyglądają treningi w nowej drużynie. Pomocnik był zachwycony i przyznał, że jeszcze w karierze tak ciężko nie trenował. Zajęcia w Interze to dla niego zupełnie inny poziom.