Piszczek namawiał Grzegorza Bartczaka do kupienia meczu?

Piotr Szymański
Niespodziewane nowe światło na zamieszanie korupcyjne dotyczące sprzedanego meczu Zagłębie Lubin - Cracovia rzuciła ujawniona treść przesłuchania Łukasza Piszczka, obecnie zawodnika Borussii Dortmund.

Treść przesłuchania opublikował blog poświęcony korupcji w polskim futbolu - pilkarskamafia.blogspot.com. Z zeznań złożonych przez Piszczka dowiadujemy się, że 21-letni wówczas zawodnik (sprawa dotyczy meczu, który odbył się wiosną 2006 roku) nie był pod wpływem tzw. "starszyzny" trzymającej władzę w Zagłębiu, której nie mógł się przeciwstawić. Zawodnik dobrowolnie uczestniczył we wspólnym spotkaniu piłkarzy, którzy omawiali szczegóły kupienia meczu. Na blogu czytamy:

"[...] kilka dni przed meczem skontaktował się ze mną Darek J. i poprosił żebym przyszedł do niego do mieszkania. Tam w tym mieszkaniu był: J., Sz., Maciek Iwański, Michał S., Michał Chałbiński i ja. Nie pamiętam czy na tym spotkaniu byli też Mierzejewski i L. Z tego co pamiętam nie było tam Grześka Bartczaka i Wojtka Łobodzińskiego. Na tym spotkaniu J. i Sz. poinformowali, że oni mogą załatwić remis w najbliższym meczu z Cracovią."

Obrońca mistrza Niemiec przyznał, że namawiał Grzegorza Bartczaka do wzięcia udziału w "zrzutce":

"Pamiętam też, że zostałem poproszony przez J. o wtajemniczenie w tę propozycję Grześka Bartczaka, którego nie było na tym spotkaniu. Nie wiem dlaczego go nie było. Ja rozmawiałem z Grześkiem Bartczakiem, powiedziałem mu, że jest propozycja remisu ze strony Cracovii i trzeba wyłożyć na ten cel pieniądze dla zawodników tej drużyny. Grzesiek się zgodził i miał przynieść te pieniądze do J. Wydaje mi się, że przekazał te pieniądze, ale mnie przy tym jak Grzesiek przekazywał te pieniądze J. nie było."

Piszczek przekonywał także, że jego udział w tym konkretnym zdarzeniu korupcyjnym był mały:

"Ja nie znałem żadnych zawodników Cracovii z tego czasu, nikt z Cracovii się ze mną nie kontaktował. Mnie na meczu z Cracovią nie było gdyż byłem wykluczony z tego meczu za żółte kartki. Tak, że nie wiem jakie dokładnie były ustalenia w ramach drużyny co do sposobu gry w tym meczu."

Źródło: pilkarskamafia.blogspot.com

Jak w świetle tych słów oceniacie postawę Łukasza Piszczka?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24