PKO BP Ekstraklasa. PGE Stal Mielec musi i chce się wzmocnić. Na celowniku kilku napastników

- Już długo nie pamiętam nas tak słabych. Trzeba to uczciwie i po męsku przyznać, ale też nie dołować zespołu, szybko się pozbierać, przemyśleć parę spraw i wziąć w garść. Potrzebne jak najszybciej mądre wzmocnienia i ta drużyna zaskoczy, bo ją na to stać

- pisał na Twitterze po meczu z Górnikiem Zabrze Tomasz Poręba, europoseł, który w mieleckim klubie ma sporo do powiedzenia.

I przy Solskiego cały czas szukają wzmocnień. Okienko transferowe otwarte jest do końca sierpnia, a więc jest jeszcze sporo czasu, aby pozyskać nowych piłkarzy. Mielczanie muszą jednak działać szybko, bo kolejne mecze uciekają, a dorobek punktowy, jak na razie, jest mizerny.

Problemem jest fakt, że prezes Jacek Klimek każdą złotówkę musi oglądnąć kilka razy, nim zdecyduje się ją wydać. Nie jest więc łatwo pozyskać piłkarzy, którzy z automatu wnieśliby nową jakość do mieleckiej drużyny. Priorytetem jest pozyskanie napastnika i, jak się dowiedzieliśmy, PGE Stal ma na oku kilku kandydatów.

Jednym z nich jest, a w zasadzie był, Łukasz Gikiewicz, o czym poinformował Jarosław Koliński, dziennikarz Przeglądu Sportowego. „Giki” to znana w Polsce postać, aczkolwiek od dawna w naszej ekstraklasie nie występował. Jego ostatnim sezonem były rozgrywki 2012/2013 w Śląsku Wrocław.

Sam zainteresowany napisał na Twitterze, że faktycznie nawet doszło do porozumienia z mieleckim klubem, ale na ten moment temat upadł...

Gikiewicz dodał również, że PGE Stal chciałaby pozyskać Felicio Brown Forbesa z Wisły Kraków. O to może być jednak niezwykle ciężko.

Samuel Szczygielski, dziennikarz meczyki.pl poinformował natomiast, że mielczanie są mocno zainteresowani Maciejem Rosołkiem z Legii Warszawa.

Jak widać sporo się dzieje w tej kwestii, a z każdą godziną pojawiają się nowe plotki. Na konkrety pewnie jeszcze trzeba będzie trochę poczekać.

Mielczanie szukają również odpowiedniego kandydata do środka pola, a także środkowego obrońcę. Być może defensywę wzmocni doświadczony Maciej Wilusz z Rakowa Częstochowa. I o tym napisał Jarosław Koliński. Obsada akurat tej pozycji nie wydaje się w tym momencie koniecznością, ale przy pewnych kłopotach Bożidara Czorbadżijskiego mielczanie mogą nie mieć wyboru.

Słychać także głosy, że Adam Majewski z chęcią widziałby w swoim składzie również nowego człowieka na prawe wahadło. Trochę z konieczności występuje na tej pozycji Maksymilian Sitek, a to nie jest jego nominalna pozycja. A Albin Granlund, najwyraźniej, jest mocno pod formą.