Od poniedziałku do piątku piłkarze PGE Stali Mielec przebywali na zgrupowaniu w Arłamowie, gdzie szlifowali formę przed nowym sezonem PKO BP Ekstraklasy. Wyjazd ten był ważny z dwóch powodów. Pierwszy, ten oczywisty, czyli praca, drugi - możliwość lepszego poznania swoich piłkarzy przez trenera Adama Majewskiego, który przecież z mielczanami pracuje bardzo krótko.
- Przy tym całym zamieszaniu idealnie się złożyło, że pojechaliśmy na mini zgrupowanie. Dzięki temu miałem okazję porozmawiać ze wszystkimi zawodnikami i poznać ich lepiej - przyznawał w rozmowie z telewizją klubową.
Jego piłkarze w Arłamowie może już nie dostawali tak mocno w kość, jak wcześniej, ale to nie znaczy, że było lekko. Po przyjeździe na miejsce odbyli jeden trening, a we wtorek zajęcia mieli już dwukrotnie.
- Wtorek był najmocniejszym dniem, jeśli chodzi o obciążenia. Do południa pracowaliśmy nad motoryką, a popołudniu mieliśmy trening taktyczny, przygotowujący nas do najbliższych spotkań - powiedział dla oficjalnej strony PGE Stali, Damian Skiba, asystent pierwszego trenera.
Kolejne dwa dni były już lżejsze. W środę był trening taktyczny z elementami stałych fragmentów gry.
- Ćwiczyliśmy różne warianty ich rozegrania - informował Damian Skiba.
Również jedne zajęcia, techniczno-taktyczne, odbyły się w czwartek. Na zakończenie zgrupowanie mielczanie rozegrali natomiast mecz sparingowy z 3-ligową Wólczanką Wólka Pełkińska, którą pokonali 4:1.
Spotkanie było zamknięte dla mediów oraz publiczności i można więc jedynie domniemywać, że PGE Stal w tym meczu sprawdzała już pewne rzeczy pod kątem starcia z Termaliką Bruk-Bet Nieciecza, którym zainauguruje nowe rozgrywki.
- Udało się zrealizować wszystko, co było zaplanowane. Pogoda nas nie rozpieszczała, bo były upały, ale to dotyczy całej Polski. Jeśli chodzi o wszelakie aspekty piłkarskie czy analizy wykorzystaliśmy ten czas maksymalnie, na ile się dało
- powiedział Adam Majewski, który przyznał, że jeszcze nie ma w głowie pełnej jedenastki na pierwsze spotkanie o ligowe punkty.
- Przemyśleń jest sporo, ale na dzisiaj nie znam jeszcze pełnej jedenastki. 70, 80 procent składu mam już jednak w głowie - powiedział.
Teraz mielczanie mają przed sobą ostatnie szlify, bo mecz z Termaliką Bruk-Bet Nieciecza już w piątek.
- Będzie to typowy mikrocykl startowy. Popracujemy więc nad organizacją gry w defensywie i ofensywie, a także nad stałymi fragmentami. No i oczywiście będzie analiza rywala. Wszystko po to, aby być optymalnie przygotowanym do meczu z Niecieczą i zapunktować w nim, bo taki jest nasz cel - mówił trener mielczan.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?