Mecz Arka Gdynia - Korona Kielce 1:1
Arka w pierwszej połowie wypadła nie najlepiej:
- obiła swoją poprzeczkę (strzał Damiana Zbozienia)
- oddała osiem strzałów, ale żadnego celnego
- nie trafiła do bramki, którą na moment opuści Paweł Sokół (Fabian Serrarens)
- no i szybko straciła gola po akcji na jeden kontakt (uderzenie Jakuba Żubrowskiego)
Właściwie jedynym pozytywem było więc to, że drużyna Jacka Zielińskiego "ugrała" trzy żółte kartki dla piłkarzy Korony.
W drugiej połowie postawa Arki uległa jednak znacznej poprawie. Obrońcy zachowali większą czujność pod swoją szesnastką, a Adamowi Dei wyszedł strzał życia. W 51 minucie pomocnik uderzył nie do obrony, otwierając konto żółto-niebieskich w tym sezonie. Później mógł jeszcze w podobny sposób ustalić wynik na 2:1, lecz po rzucie wolnym obił tylko prawy słupek. Arka ma pierwszy punkt i odrobinę nadziei na kolejne...
Piłkarz meczu: Adam Deja
Atrakcyjność meczu: 6/10
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?