PKO Ekstraklasa. Błyskawiczne gole ustawiły mecz. Termalica Nieciecza zlała Śląsk Wrocław

PKO Ekstraklasa: Śląsk Wrocław - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 0:4

Jak padły bramki?

• 11 min 1:0 dla Termaliki - Fatalne wybicie do przodu Michała Szromnika. Piłkę przechwycili gracze Bruk-Betu Termaliki, błyskawicznie zaadresowali do przodu. Stojący tyłem do bramki Tomas Poznar zgrał ją tuż przed pole karne, a Michal Hubinek popisał się bardzo precyzyjnym uderzeniem.
• 14 min 2:0 dla Termaliki - Kolejny gigantyczny błąd bramkarza Śląska. Szromnik rzucił się piłkę zgraną klatką przez zawodnika gości, lecz zamiast spokojnie ją "przykryć", odbił do przodu i nastrzelił Murisa Mesanovicia.
• 20 min 3:0 dla Termaliki - Dośrodkowanie ze stałego fragmentu z okolic narożnika boiska. Piłkę niefortunnie głową odbił Wojciech Golla, a ta odbiła się od bliższego słupka i przekroczyła linię bramkową.
• 86 min 4:0 dla Termaliki - Przyjezdni wyszli z szybką kontrą. Andrij Domborowskyj zagrał prostopadle do Mateusza Grzybka, a ten nie pomylił się w sytuacji sam na sam z bramkarzem.

To była kompromitacja - tylko tak można określić to, co stało się ze Śląskiem w pierwszej połowie meczu z Bruk-Betem Termalicą Nieciecza. Mocne słowo? Mocne, ale jedyne prawdziwe. Bo jak inaczej powiedzieć, jeśli po 20 minutach zespół ze sporymi przedsezonowymi ambicjami przegrywa z ostatnią drużyną ekstraklasy 0:3. ZERO do TRZECH! Mało? No to dodajmy, że jeszcze przed przerwą drugą żółtą kartkę zobaczył Marka Tamas, więc trzeba było męczyć się w dziesiątkę.

Dwie pierwsze bramki sprokurował bramkarz Michał Szromnik. Najpierw źle wybił piłkę i jeszcze na połowie Śląska przejęli ją goście. Potem zamiast futbolówkę nakryć, to odbił ją tak, że trafiła prosto w nogi Murisa Mesanovicia. W żadnym jednak momencie nie pomogła mu obrona. Bejger, Golla i Tamas byli nieobecni, zaspani, zdekoncentrowani. Byli zwyczajnie statystami. Na 3:0 podwyższył... Golla. Po rzucie wolnym spod linii bocznej pięknie skierował piłkę do siatki, a i Szromnik mógł zrobić więcej przy tym trafieniu.

Mijały kolejne minuty, a Śląsk nie grał nic. "Śląsku grać, kur.. mać!" niosło się po pustawym stadionie. Nic to jednak nie pomagało, a pod koniec pierwszej odsłony słuszną drugą żółtą kartkę dostał Tamas.

W drugiej połowie na boisku pojawił się wspomniany Mączyński i Fabian Piasecki, który zastąpił Caye Qintanę. Nie było jednak remontady. WKS niestety nadal był fatalny, a Niecieczy zwyczajnie nie zależało jakoś bardzo, żeby za wszelką cenę dobić rywala. Gdy jednak nadarzała się okazja, to brakowało takiej skuteczności, jak w pierwszej połowie. W 50 min w słupek trafił Kocyła, chociaż miał sporo miejsca i dużo czasu. Ostatecznie jednak wynik meczu ustalił Grzybek.

Atrakcyjność meczu: 5/10
Piłkarz meczu: Muris Mesanović

Śląsk Wrocław

• Michał Szromnik 1
• Łukasz Bejger 2
• Wojciech Golla 2
• Mark Tamas 1
• Patryk Janasik 3 (Dino Stiglec - 2)
• Petr Schwarz 3
• Patrick Olsen 3 (Dennis Jastrzembski - 2)
• Victor Garcia 2 ((Adrian Łyszczarz - bez oceny)
• Cayetano Quintana 3 (Fabian Piasecki - 2 )
• Robert Pich 3 (Krzysztof Mączyński - 3)
• Erik Exposito 3

Bruk-Bet Termalica Nieciecza

• Tomasz Loska 3
• Nemanja Tekijaski 3
• Wiktor Biedrzycki 4
• Maciej Ambrosiewicz 3
• Mateusz Grzybek 3
• Michal Hubinek 4 (Roland Varga - bez oceny)
• Andrij Domborowskyj 4
• Matej Hybs 3 (Samuel Stefanik - 3)
• Dawid Kocyła 3 (Marcin Grabowski - 3)
• Muris Mesanović 4 (Sebastian Bonecki - bez oceny)
• Tomas Poznar 4 (Veton Tusha - bez oceny)

Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy