- Zdominowaliśmy ten mecz i tak naprawdę Cracovia nie miała nic do powiedzenia. Jedna przypadkowa kontra, piękny strzał i znowu przegrywaliśmy 0:1. Widać, że ta bramka dodała trochę pewności siebie Cracovii. Zaczęli trochę lepiej grać w piłkę. Później nam się udało odwrócić wynik spotkania na remis, ale myślę, że później cały czas mieliśmy kontrolę nad tym meczem. Cracovia chciała wychodzić z kontr i chcieli jeszcze nam strzelić jeszcze jedną bramkę, ale też mieliśmy swoje sytuacje i mogliśmy obrócić wynik spotkania na swoją korzyść - powiedział Fabian Piasecki.
- Ważne, że udało się odrobić te straty. Wszedłem na boisko dopiero w 67. minucie. Nie wiadomo jak by się ten mecz potoczył, gdyby te zmiany byłyby szybciej. Ale nie ma co spekulować. Ważne, że udało się wyciągnąć chociaż remis i jedziemy dalej. Mówi się trudno. Nie wygraliśmy tego meczu, ale była dobra gra, także wierzę, że będzie dobrze - oznajmił piłkarz Śląska Wrocław.
- Miałem sytuację na 2:1 i za to na pewno mogę przeprosić chłopaków, bo powinienem to strzelić. Ale taki jest sport. Nie zawsze wszystko wychodzi. Udało mi się wejść na 15 minut i miałem te dwie sytuacje. Ważne, że chociaż jedna wpadła. Szkoda tej drugiej, bo mógłbym zostać bohaterem i wygralibyśmy ten mecz - stwierdził napastnik.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?