PKO Ekstraklasa: Górnik Zabrze – Pogoń Szczecin 2:2. Wynik sprawiedliwy, ale szkoda dwóch punktów [ZDJĘCIA]

Jakub Lisowski
Jakub Lisowski
Górnik Zabrze - Pogoń Szczecin 2-2
Górnik Zabrze - Pogoń Szczecin 2-2 Lucyna Nenow / Polska Press
Drużyny Pogoni i Górnika przed niedzielnym meczem w Zabrzu notowały serie trzech wygranych z rzędu. Zdecydowanie bliżej czwartej wygranej byli Portowcy, ale punkt na Śląsku też jest cenny.

Pogoń przystąpiła do spotkania bez zmian w wyjściowym składzie. Nikogo to nie mogło dziwić, bo zespół prezentował się w ostatnich spotkaniach bardzo dobrze. Z powodu kartek nie mógł zagrać Kamil Drygas, a z powodu kontuzji Alex Gorgon i Kacper Smoliński. Nie można było jednak uważać, że Pogoń przystępuje do spotkania osłabiona. To Górnik miał większy problem, bo za kartki pauzował Alasana Manneh, który zazwyczaj wykonuje świetną robotę w środku boiska.

Za Pogonią przemawiał też przebieg 18. kolejki. Pogoń wiedziała, że przegrał Lech Poznań (w Radomiu) i Lechia Gdańsk (na swoim boisku z Jagiellonią Białystok), więc była świetna okazja, by odrobić straty do Kolejorza, a nad gdańszczanami wypracować pięć oczek przewagi.

I Pogoń mocno rozpoczęła spotkanie. Zaatakowała i już 6. minucie prowadziła. Po lewej stronie akcję rozegrali Luis Mata i Kamil Grosicki. W końcu skrzydłowy zagrał płaską piłkę przed bramkę, a tam Grzegorza Sandomierskiego ubiegł Jean Carlos. Brazylijczyk padł na murawę, a arbiter bez wahania podyktował rzut karny. Sędziowie analizowali jeszcze tę sytuację, ale utrzymali decyzję. Sebastian Kowalczyk też wytrzymał próbę i pewnie trafił do siatki.

Gol zmienił na 20 minut oblicze spotkania. Górnik atakował, starał się uruchamiać oba skrzydła, próbował środkiem, szybkością chciał zaskoczyć Portowców. Robiło się ciepło, ale zabrzanie nie mieli czystych sytuacji bramkowych. Groźni też byli po rzutach rożnych, ale defensorzy Pogoni spisywali się bez zarzutu.

Pogoń dopiero w 25. minucie wyprowadziła atak zakończony strzałem. Ale to był też sygnał, że nasz zespół nie będzie tylko się bronić. Szczecinianie próbowali budować swoje akcje, nie rezygnowali z rozgrywania od bramkarza. Pogoń była wyrachowana, a gospodarze próbowali nacierać, ale byli w tym chaotyczni.

I w takim chaosie padł gol wyrównujący. Z dystansu strzelał Lukas Podolski, Górnik poszedł za akcją, piłka została wbita z boku przed bramkę i wydawało się, że wyjdzie poza boisko. Ale na linii końcowej uderzył ją Robert Dadok. Piłka trafiła w Luisa Matę i wpadła do siatki.

II połowę Górnik mógł rozpocząć jak Pogoń I część. Zaatakował – w idealnej sytuacji znalazł się Podolski, ale nie zdecydował się na strzał prawą nogą tylko poszukał Bartosza Nowaka. Ten z kilku metrów przestrzelił.

Równie świetną okazję miał Michał Kucharczyk w 69. minucie, ale przestrzelił. Minutę później znów prowadziła. Przejęła piłkę na połowie Górnika, Zahović wypracował sytuację Grosickiemu, a ten płaskim strzałem z kilkunastu metrów ją wykorzystał.

Pogoń nie pozwoliła już sobie, by wycofać się na swoją połowę. Starała utrzymywać się z piłką i podejmowała kolejne ataki.

Zabrzanie atakowali częściej, angażowali coraz większą liczbę zawodników i w 87. minucie wyrównali. Po ładnej akcji – Gryszkiewicz trafił z bliska, wykorzystując złe ustawienie obrony Pogoni.

W samej końcówce to Górnik atakował z większym zaangażowaniem, a Portowcy mogli się cieszyć, że sędziowie nie podyktowali karnego dla gospodarzy. Skończyło się sprawiedliwym remisem.

W najbliższy weekend ostatnia seria w tym roku. W sobotę o godz. 15 Pogoń podejmie Wartę Poznań.

Górnik Zabrze – Pogoń Szczecin 2:2 (1:1)
Bramki: Mata (45. - samobój), Gryszkiewicz (87.) - Kowalczyk (6. - karny), Grosicki (70.).
Górnik: Sandomierski - Dadok, Wiśniewski, Janicki Ż, Gryszkiewicz Ż, Janza – Kubica (74. Mvondo), Stalmach (59. Dziedzic) – Nowak (84. Krawczyk), Podolski Ż (84. Cholewiak), Jimenez.
Pogoń: Stipica - Bartkowski, Triantafyllopoulos Ż, Zech, Mata – Dąbrowski Ż – Carlos (53. Kucharczyk), Kowalczyk, Kozłowski (59. Żurawski), Grosicki (84. Fornalczyk) – Zahović Ż (84. Stolarski).
Sędziował Tomasz Musiał (Kraków).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: PKO Ekstraklasa: Górnik Zabrze – Pogoń Szczecin 2:2. Wynik sprawiedliwy, ale szkoda dwóch punktów [ZDJĘCIA] - Głos Szczeciński

Wróć na gol24.pl Gol 24