PKO Ekstraklasa: Jagiellonia Białystok – Pogoń Szczecin 2:0. Kibice: Gustafsson, pakuj walizki [ZDJĘCIA]

Jakub Lisowski
Jakub Lisowski
Jagiellonia Białystok - Pogoń Szczecin 2-0.
Jagiellonia Białystok - Pogoń Szczecin 2-0. Wojciech Wojtkielewicz
Pogoń Szczecin znów miała dużą przewagę na boisku, ale znów nie zdołała nawet zdobyć punktu. Jagiellonia Białystok z poświęceniem broniła, kilka razy zaatakowała i zdobyła dwie bramki.

- Nie wiem, jaką taktykę przyjmie Jagiellonia, ale możemy się spodziewać, że będą kopiować pomysł Śląska – mówił przed wyjazdem na Podlasie Jens Gustafsson, trener Pogoni.

Nie mógł zabrać z sobą Mariusza Fornalczyka i Konstantinosa Triantafyllopoulosa (pauzowali kartki) oraz Michała Kucharczyka i Danijela Loncara (przechodzą rehabilitację po urazach), ale zdecydowanie więcej zmartwień kadrowych miał Maciej Stolarczyk – opiekun Jagiellonii. W ataku gospodarzy był tylko Bartosz Bida. Jesus Imaz w rezerwie, a Marca Guala zabrakło z powodu kontuzji. Pogoń była zdecydowanym faworytem, ale musiała to potwierdzić na boisku bramkami.

Ze Śląskiem to się nie udało, dlatego atmosfera wokół Portowców mocno się zagęściła. Trener Gustafsson również był krytykowany, a swoimi wypowiedziami niespecjalnie studził emocje. Ale też nie podjął nerwowych ruchów – w „11” zmiany były ledwie dwie. Bezbarwnego Wahana Biczachczjana zastąpił Sebastian Kowalczyk, a Pawła Stolarskiego debiutant Linus Wahlqvist.

Portowcy faktycznie z początkiem meczu uzyskali przewagę. Byli przy piłce, atakowali, ale konkretów brakowało. Mogli jednak liczyć na pomoc gospodarzy – po ich stracie w środkowej strefie zrobiła się dziura na prawej stronie. Marcel Wędrychowski wbiegł w pole karne, wyłożył piłkę do Pontusa Almqvista, a ten podał do Kamila Grosickiego. Skrzydłowy nie wykorzystał sytuacji. Bramkarz obronił, a Wędrychowski trafił do siatki, ale z pozycji spalonej.

Grosicki po kilkunastu minutach znów spróbował. Strzelał z 20 m i trafił w poprzeczkę. To były dwie najlepsze okazje. Były i inne akcje, ale brakowało szybkości, odrobiny pazerności, może i zaskoczenia. Jagiellonia dość dobrze zabezpieczała swoją bramkę. W I połowie – jak Śląsk – postawiła na defensywę i do przerwy mogła być zadowolona.

II połowa to znów warunki Pogoni. Po dwóch minutach w środek pola karnego wbiegł Kowalczyk, ale jego strzał został zablokowany. Jeszcze lepszą sytuację Portowcy mieli po paru minutach. Grosicki został zablokowany, ale piłka trafiła do Kowalczyka, ale pomocnik spudłował. Jagiellonia nadal głównie nastawiona była na obronę, ale z przodu była aktywniejsza. W 58. minucie gospodarze objęli prowadzenie – piękna centra z rożnego i Tomasz Kupisz trafił głową do siatki. Piłka idealnie spadła między Benedikta Zecha i Mariusza Malca.

Po godzinie gry obrona Pogoni ustawiona była na 40. metrze połowy Jagiellonii, ale nadal brakowało zaskoczenia w atakach. Więcej przestrzeni robiło się, gdy obrońcy szybciej dostarczali piłki pod pole karne rywali. Dobrze z piłką czuł się Wędrychowski, a szczęścia szukał Grosicki.

W 77. minucie Grosicki zmarnował idealną okazję. Pogoń miała idealną sytuację, choć przypadkową. Zahović znalazł się z piłką przed bramkarzem. W Łodzi taką okazję łatwo wykorzystał, w Białystoku nie. Dobitka Grosickiego – przeleciała wysoko nad bramką.

Zemściło się to po chwili. Imaz trafił do siatki po kontrze, ale sędzia liniowy zasygnalizował pozycję spaloną. Analiza VAR nie potwierdziła błędu napastnika i sędzia Marciniak gola uznał.

Pogoń mogła i powinna zmienić wynik, ale czas zaczął jej szybko upływać. Najbliższa była po rzucie rożnym w 89. minucie. Po dużym zamieszaniu – gospodarzy uratowała ofiarność w tyłach. Próbowali Kowalczyk, Malec i Stolarski, ale kontaktowego gola nie udało się zdobyć.

Co zrozumiałe - wściekli po meczu byli kibice. Do Białegostoku pojechało kilkuset fanów Pogoni, a gdy opuszczali obiekt skandowali "Pakuj walizki, Gustafsson, pakuj walizki".

Jagiellonia Białystok – Pogoń Szczecin 2:0 (0:0)
Bramka: Kupisz (58.), Imaz (78.)
Jagiellonia: Alomerović - Stojinović, Skrzypczak, Puerto, Bortniczuk Ż – Camara (57. Imaz), Romanczuk Ż, Kupisz (88. Twarowski), Lewicki, Nene (73. Sacek) – Bida (73. Olszewski).
Pogoń: Stipica – Wahlqvist (60. Stolarski), Zech, Malec, Koutris (76. Borges) – Dąbrowski – Wędrychowski Ż (84. Gorgon), Kowalczyk, Kurzawa (76. Biczachczjan Ż), Grosicki – Almqvist (60. Zahović).
Sędziował Szymon Marciniak (Płock)
Widzów: 5450

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: PKO Ekstraklasa: Jagiellonia Białystok – Pogoń Szczecin 2:0. Kibice: Gustafsson, pakuj walizki [ZDJĘCIA] - Głos Szczeciński

Wróć na gol24.pl Gol 24