Forma z ostatnich tygodni przemawiała za Pogonią, ale już bilans ostatnich spotkań z „Miedziowymi” w Szczecinie nakazywał ostrożność w przedmeczowym typowaniu. Minęło osiem lat od ostatniej wygranej Portowców na swoim boisku z Zagłębiem.
Wszystko więc wskazywało, że oba zespoły – znane z ofensywnego usposobienia – postawią w sobotę na bardziej zachowawczą grę. I faktycznie od początku spokojnie budowanie akcji, przesuwanie i czyhanie na kontry.
Bramkowe szanse też szybko się pojawiły. Po paru minutach meczu zza pola karnego strzelał Kowalczyk, ale bramkarz pewnie złapał piłkę. Goście zagrozili po 10 minutach, ale Patryk Szysz pogubił się polu karnym.
Gdy mecz trochę zmieniał oblicze i przewagę zaczęło uzyskiwać Zagłębie, to nieodpowiedzialnie zachował się Jakub Żubrowski. Mając już żółtą kartkę – powstrzymał faulem kontrę Pogoni i sędzia wyrzucił go z boiska. Było jasne, że gospodarze uzyskają dużą przewagę optyczną, a goście będą skupieni na obronie.
Pogoń wyczuła krew i zaczęła cisnąć, by szybko wykorzystać grę w przewadze. Groźnie strzelał z pola karnego Luki Zahović, indywidualnych akcji próbowali Kowalczyk i Gorgon, a z dystansu uderzył Kozłowski, ale w I połowie bramek nie było.
Z początkiem drugiej połowy Pogoń wciąż naciskała i już po paru minutach zdobyła bramkę. W końcu podaniami obrona lubinian została rozbita, przed bramkarzem znalazł się Gorgon i wyłożył piłkę do Zahovicia, który z bliska trafił do pustej bramki. Radość była duża, ale gol nie został uznany. System VAR wychwycił spalonego w tej akcji.
Po 10 minutach piłka znów była w siatce Zagłębia, ale znów sędziowie gola nie uznali dostrzegając faul w polu karnym jednego z Portowców.
Portowcy nadal cisnęli, ale trzeba podkreślić, że lubinianie dobrze bronili swojego pola karnego. Czystych sytuacji długo nie było, za to coraz więcej było nerwów. Ale Pogoń w końcu została nagrodzona za swoje starania. W 96. minucie na strzał z dystansu zdecydował się Michał Kucharczyk i piłka wpadła do siatki.
Jak padła bramka?
- 1:0 (96. minuta) - Co to był za gol. Piłka trafiła do Michała Kucharczyka, ten ją spokojnie przyjął i kropnął z ponad 25 metrów w samo okienko bramki Zagłębia. Gola kolejki już znamy.
Atrakcyjność meczu: 5/10
Piłkarz meczu: Michał Kucharczyk
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?