Mecz Wisła Płock - Lechia Gdańsk 1:2
Tak wyszło w tym sezonie, że obie drużyny z Trójmiasta na pierwszego gola musiały zaczekać do trzeciej kolejki. Arka Gdynia w piątek znalazła sposób na Koronę Kielce (Adam Deja), natomiast Lechia Gdańsk w niedzielę na Wisłę Płock. W 12 minucie po dośrodkowaniu od Filipa Mladenovicia skutecznie główkował bowiem Artur Sobiech - ten sam, którego transfer do 3. ligi niemieckiej nadal nie jest ponoć wykluczony.
To rzecz jasna nie był tak intensywny mecz Lechii jak z Broendby. To nie był nawet tak dobry mecz jeśli chodzi o samą grę do przodu. Przed przerwą bodaj tylko Lukas Haraslin oddał groźny (choć niecelny) strzał. Niewiele lepiej drużyna Piotra Stokowca radziła sobie też po zmianie stron. A jednak udało się zapunktować i to za trzy. Wynik na 2:0 podwyższył Rafał Wolski, który przebiegł z piłką całą połowę, mając u boku jedynie biernego Damiana Rasaka (asystę z własnej połowy zaliczył Jarosław Kubicki).
Dziwne rzeczy działy się w końcówce meczu. Sędzia Bartosz Frankowski (Toruń) pokazał czerwoną kartkę (po uprzedniej żółtej) rozgrzewającemu się Flavio Paixao. A gola kontaktowego dla Wisły strzelił... Michał Nalepa, który po wrzutce Dominika Furmana niefortunnie skierował futbolówkę do własnej siatki, próbując wyręczyć stojącego za nim bramkarza.
Ze strony Wisły swoich okazji nie wykorzystali wcześniej Giorgi Merebaszwili (obok bramki), Oskar Zawada (interwencja Kuciaka) czy Dominik Furman (interwencja Kuciaka). Bilans drużyny z Płocka przedstawia się więc zatrważająco; po trzech spotkaniach na koncie nie ma ani jednej wygranej, a w bramkach jest już 2-7...
Piłkarz meczu: Jarosław Kubicki
Atrakcyjność meczu: 4/10
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?