PKO Ekstraklasa. Lechia wypunktowała Bruk-Bet Termalicę i obroniła czwarte miejsce

Krzysztof Kowalski
Krzysztof Kowalski
Paweł Stankiewicz
Paweł Stankiewicz
Lechia Gdańsk pokonała u siebie Termalicę 2:0
Lechia Gdańsk pokonała u siebie Termalicę 2:0 Przemysław Świderski
PKO Ekstraklasa. W ostatnim sobotnim spotkaniu 28. kolejki Lechia Gdańsk podejmowała broniącą się przed spadkiem Termalicę Nieciecza. Pojedynek zakończył się wygraną gospodarzy 2:0 (1:0). Do siatki trafiali Łukasz Zwoliński i Flavio Paixao. Biało-zieloni obronili czwartą lokatę, "Słonie" pozostają na przedostatnim miejscu.

PKO Ekstraklasa. Lechia Gdańsk - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 2:0

Jak padły bramki?

  • 1:0 11 min - Wzorowa przeprowadzona kontra przez gospodarzy, chociaż mogło się wydawać, że akcja spali na panewce gdy Łukasz Zwoliński przewrócił się w polu karnym. Szybko się jednak pozbierał, po czym uderzył nie do obrony w prawy górny róg bramki.
  • 2:0 90+4 min - Conrado dostał świetne podanie z głębi pola i ruszył lewą stroną. Podał w pole karne do Flavio Paixao, a ten płaskim uderzeniem postawił kropkę nad "i".

Bruk-Bet Termalica rozpaczliwie walczy o utrzymanie w PKO Ekstraklasie i najważniejszym zadaniem dla piłkarzy Lechii było nie zlekceważenie rywala. Początek meczu wskazywał na pełną mobilizację w zespole biało-zielonych. Gospodarze z dużym animuszem zaatakowali, a drużyna z Niecieczy miała duże problemy w defensywie. Do tego niepewnie w bramce spisywał się Pawel Pawluczenko. Lechia szybko otworzyła wynik meczu. Już w 11 minucie niefortunnie interweniował w polu karnym Piotr Wlazło, a piłkę przejął Łukasz Zwoliński i silnym strzałem pod poprzeczkę zdobył gola.

Zwoliński ma swój czas. Strzelił trzeciego gola w trzecim meczu z rzędu i czwartego w pięciu ostatnich spotkaniach. To dobra seria Łukasza, który w tym sezonie zdobył już 11 goli. Właśnie takiej serii oczekują od niego kibice i trener Tomasz Kaczmarek. I wszystko byłoby świetnie, gdyby nie to, co Zwoliński zrobił później. Najpierw z bliska nie trafił do siatki po świetnym podaniu Rafała Pietrzaka, a chwilę później dostał podanie od Macieja Gajosa i trafił w słupek. Błyskawicznie powinien mieć klasycznego hat-tricka, a pozostał z jednym golem. Przebieg spotkania sprawił, że biało-zieloni ewidentnie się rozprężyli i uwierzyli w zwycięstwo lekkie, łatwe i przyjemne. Tymczasem Termalica zaczęła coraz częściej gościć w okolicach pola karnego gdańskiego zespołu. Kiedy jednak w dobrej pozycji strzeleckiej znalazł się Muris Mesanović, to posłał futbolówkę wysoko nad poprzeczką.

W drugiej połowie gra Lechii nikomu nie mogła przypaść do gustu. Z pewnością nie takiej postawy biało-zielonych oczekują kibice. Trener Kaczmarek i jego podopieczni marzą o czwartym miejscu, które obronią po tej kolejce, ale z taką grą nie mają czego szukać w europejskich pucharach. To był festiwal błędów, niedokładności, a podobnie prezentowali się goście z Niecieczy. Lechia broniła wyniku, a Termalica stosowała wrzutki w pole karne. Od razu przypomniał się mecz z Wisłą Kraków, w którym biało-zieloni prowadzili po pierwszej połowie 1:0 i marnowali kolejne sytuacje, a w drugiej części zagrali źle i w końcówce spotkania stracili zwycięstwo. Tym razem tak się nie stało, bo Termalica przez całe spotkanie nie oddała ani jednego celnego strzału na bramkę strzeżoną przez Dusana Kuciaka.

Bohaterem drugiej połowy został Flavio Paixao, który na boisku pojawił się w 77 minucie. Tym samym ustanowił nowy rekord klubowy. To jego 208 mecz na boiskach ekstraklasy w biało-zielonych barwach i o jedno spotkanie pobił rekord Romana Korynta. Występ uczcił najlepiej, jak tylko mógł. W ostatniej minucie doliczonego czasu gry Flavio dostał dobre podanie od Conrado i z bliska pewnie skierował piłkę do bramki. Dla Paixao to pierwszy gol w tym roku i 98 na boiskach polskiej Ekstraklasy, więc do granicy stu brakuje mu jeszcze dwóch trafień. Lechia okrutnie męczyła się w drugiej połowie, ale ostatecznie zdobyła ważne trzy punkty i pokazała, że potrafi wygrać mecz, chociaż nie prezentowała się dobrze.

Oceny piłkarzy po meczu Lechia Gdańsk - Bruk-Bet Termalica Nieciecza(w skali 1-6):

Lechia Gdańsk

  • Dusan Kuciak - 3
  • Joseph Ceesay - 2
  • Michał Nalepa - 3
  • Mario Maloca - 4
  • Rafał Pietrzak - 3
  • Jakub Kałuziński - 3
  • Jarosław Kubicki - 3 (Marco Terrazzino - 3)
  • Maciej Gajos - 3 (Kristers Tobers - bez oceny)
  • Christian Clemens - 3 (Kacper Sezonienko - 3)
  • Ilkay Durmus - 2 (Conrado - 3)
  • Łukasz Zwoliński - 4 (Flavio Paixao - 4)

Bruk-Bet Termalica Nieciecza

  • Pawieł Pawluczenko - 4
  • Nemanja Tekijaski - 3
  • Artem Putiwcew - 3
  • Matej Hybs - 3
  • Michal Hubinek - 3 (Maciej Ambrosiewicz - bez oceny)
  • Andrij Domborowskyj - 2
  • Piotr Wlazło - 3
  • Adam Radwański - 2 (Marcin Grabowski - bez oceny)
  • Dawid Kocyła - 3 (Samuel Stefanik - 3)
  • Muris Mesanović - 2 (Roland Varga - 3)
  • Tomas Poznar - 3 (Kacper Śpiewak - 3)

Piłkarz meczu: Łukasz Zwoliński
Atrakcyjność meczu: 4/10

EKSTRAKLASA w GOL24

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gol24.pl Gol 24