PKO Ekstraklasa: Wisła Kraków - Jagiellonia Białystok 0:0
Jerzy Brzęczek trochę pomieszał składem na mecz z Jagiellonią. Szczególnie dotyczyło to drugiej linii, w której po kilku miesiącach przerwy zobaczyliśmy w wyjściowym składzie Patryk Plewkę. Zastąpił on Enisa Fazlagicia, który ostatnio prezentował się po prostu słabiej. To nie była jedyna zmiana, bo na skrzydle od początku zagrał Dor Hugi, a głównym rozgrywającym był tym razem Michal Skvarka. Na prawą obronę po przerwie spowodowanej kartkami wrócił też Konrad Gruszkowski.
Wisła przystępowała do meczu z Jagiellonią już bardzo mocno dociśniętym nożem do gardła. Zwycięstwo dzień wcześniej Zagłębia Lubin spowodowało, że aby realnie myśleć o utrzymaniu, „Biała Gwiazda” musiała po prostu pokonać Jagiellonię.
W pierwszych minutach przewagę miała Wisła. Krakowianie wychodzili wysoko, starali się zakładać pressing już na przed polu Jagiellonii. Goście skoncentrowali się natomiast głównie na obronie, na zabezpieczeniu dostępu do swojej bramki. I to im się dobrze udawało, bo w mimo wspomnianej optycznej przewagi „Białej Gwiazdy” sytuacji na gole nie było.
Dopiero w 25 min bardzo dobrze dośrodkował z rzutu wolnego Giorgi Citaiszwili, ale Konrad Gruszkowski nie trafił czysto w piłkę. A miał czego żałować, bo przed nim była praktycznie pusta bramka.
Minęło pół godziny gry, gdy Wisła straciła Marko Poletanovicia. Serb doznał kontuzji bez udziału rywala. Konieczna była zmiana, na boisku pojawił się Enis Fazlagić. I nie było przypadku, że od tego momentu w drugiej linii Jagiellonia zaczęła mieć przez moment nieco więcej do powiedzenia. Trwało to jednak chwilę, bo końcówka pierwszej połowy należała już zdecydowanie do Wisły. Nie przyniosło to jednak efektu bramkowe. „Biała Gwiazda” miała rzuty wolne, rożne, ale zagrożenia wielkiego po nich nie stwarzała. Pierwsza część zakończyła się zatem bez goli.
Druga połowa od początku była bardziej żywa. Wisła parła do przodu, Jagiellonia przede wszystkim się broniła, ale potrafiła się odgryzać. Szybko o sobie dał znać Jesus Imaz, który w Krakowie zagrał pierwszy raz po długiej przerwie spowodowanej kontuzją.
Końcówka meczu to był już dramatyczny wręcz atak Wisły. Zamknęła ona Jagiellonię w jej polu karnym. Wrzucała piłkę „na aferę”, stadion aż kipiał od emocji o ogłuszającego dopingu. Sytuacje mieli Jan Kliment, Elvis Manu, ale albo przyjmowali niepotrzebnie piłkę, albo wprost przeciwnie, uderzali z nieprzygotowanych pozycji. W ostatniej akcji meczu Wisła miała jeszcze jedną szansę, gdy potężnie strzelał Giorgi Citaiszwili. W środek bramki jednak i Zlatan Alomerović pewnie złapał piłkę. A po chwili sędzia skończył mecz.
Atrakcyjność meczu: 4/10
Piłkarz meczu: Taras Romanczuk
Oceny piłkarzy po meczu Wisła Kraków - Jagiellonia Białystok (w skali 1-6):
Wisła Kraków
- Paweł Kieszek - 3
- Matej Hanousek - 3
- Michal Frydrych - 4
- Joseph Colley - 3
- Konrad Gruszkowski - 3
- Patryk Plewka - 3 (Elvis Manu - 2)
- Marko Poletanović - 3 (Enis Fazlagić - 3)
- Dor Hugi - 3 (Stefan Savić - 3)
- Michal Skvarka - 3 (Gieorgij Żukow - 3)
- Heorhij Citaiszwili - 4
- Zdenek Ondrasek - 2 (Jan Kliment - 3)
Jagiellonia Białystok
- Zlatan Alomerović - 3
- Kacper Tabiś - 3 (Jesus Imaz - 3)
- Michał Pazdan - 4
- Israel Puerto - 4
- Bogdan Tiru - 3
- Bojan Nastić - 3 (Miłosz Matysik - 3)
- Martin Pospisil - 3 (Andrzej Trubeha - 3)
- Taras Romanczuk - 4
- Diego Carioca - 3 (Fedor Cernych - bez oceny)
- Bartłomiej Wdowik - 3 (Karol Struski - bez oceny)
- Marc Gual - 3
EKSTRAKLASA w GOL24
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?