Odrodzenie Rakowa w Bełchatowie. Arka coraz bliżej dna
Raków chyba potrafi grać w Bełchatowie z drużynami z Trójmiasta. Wcześniej pokonali Lechię Gdańsk 2:1, a dzisiaj wygrali z Arką 2:0. Podopieczni Marka Papszuna przez całe spotkanie mieli kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami. Już w 11. minucie mogli wyjść na prowadzenie. Miękka wrzutka w pole karne i Daniel Bartl zamiast mocno uderzyć na bramkę, tylko podał futbolówkę Steinborsowi. Arka odpowiedziała mocnym uderzeniem z woleja, ale tylko w boczną siatkę uderzył Jan Łoś.
Pierwsza bramka w meczu padła w 31. minucie. Aut wykonany z prawej strony Rakowa, zagranie do Schwarza, który tak dośrodkował piłkę, że ta poszybowała nad głowami wszystkich obrońców i wpadła na głowę Jacha. Obrońca z ostrego kąta, strzałem na bliższy słupek, pokonał Steinborsa.
Arkowcy zagrali bezzębny mecz, ani razu nie podkręcili tempa spotkania. Trudno się więc dziwić, że przez całe 90 minut stowrzyli może dwie okazje na zdobycie gola. W obu jednak świetnie między słupkami spisał się Michał Gliwa.
Na 10 minut przed końcem meczu Felicio Brown Forbes podwyższył prowadzenie. Przejęcie piłki w środku pola, Skóraś poprowadził kawałek piłkę i znalazł kompletnie niepilnowanego Brown Forbesa. Ten lekką podcinką pokonał Steinborsa Arka bezradna w starciu z beniaminkiem.
Atrakcyjność meczu: 4/10
Piłkarz meczu: Jarosław Jach
Widzów: 2 511
PKO EKSTRAKLASA w GOL24
Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?