Mecz Raków Częstochowa - Stal Mielec 2:1
Raków nie przegrał meczu od sierpnia. Przez dwa miesiące zaliczył w lidze sześć zwycięstw i jeden remis. Awansował też w Pucharze Polski. Bilans bramkowy? Znakomity. Przez ten czas zdobył dwadzieścia dwie bramki, a ledwie siedem stracił.
Miarą postępu Rakowa jest nie tylko pozycja w tabeli (pierwsze miejsce z przewagą pięciu punktów nad Zagłębiem Lubin i sześciu nad Górnikiem Zabrze). Powołania do kadr otrzymują choćby Czech Tomas Petrasek i Słoweniec David Tijanić, czyli liderzy poszczególnych formacji.
Dziś Raków bez forsowania tempa poradził sobie ze Stalą. Lopez trafił najpierw po podaniu Marko Poletanovicia. W tej akcji wykorzystał spory tłok w polu karnym.
Druga bramka Lopeza okazała się ozdobą meczu. Hiszpan, który ma za sobą 41 spotkań w hiszpańskiej La Lidze, trafił bezpośrednio z rzutu wolnego, z dość sporej odległości.
Stal w końcówce zdobyła jedynie kontaktową bramkę. W tej akcji najpierw stuprocentową okazję zmarnował Paweł Tomczyk (uderzył w bramkarza), ale dobitka Macieja Domańskiego, byłego pomocnika Rakowa, nie pozostawiła złudzeń.
Raków przed ewentualną porażką uratował Jakub Szumski. Bramkarz w ostatniej akcji obronił strzał Petteriego Forsella z rzutu wolnego.
Piłkarz meczu: Ivi Lopez
Atrakcyjność meczu: 6/10
EKSTRAKLASA w GOL24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?