PKO Ekstraklasa. Raków wrócił do Częstochowy i pokonał Śląsk Wrocław. Konkrety po przerwie, Jerzy Brzęczek na jedynej trybunie

Jacek Czaplewski
Jacek Czaplewski
Raków wrócił do Częstochowy i pokonał Śląsk.
Raków wrócił do Częstochowy i pokonał Śląsk. Bartłomiej Romanek
PKO Ekstraklasa. Pierwszy mecz Rakowa w Częstochowie po awansie i od razu trzy punkty. Zespół Marka Papszuna pokonał Śląsk Wrocław 2:0 (0:0). Dla Śląska to pierwsza porażka pod wodzą Jacka Magiery. Wynik komplikuje walkę o czwarte miejsce. Raków z kolei wciąż pozostaje w grze o wicemistrzostwo Polski - akurat na przypadające w tym roku stulecie powstania klubu.

Mecz Raków Częstochowa - Śląsk Wrocław 2:0

Grodzisk Wielkopolski, Bełchatów, wreszcie Częstochowa... Dziś poznaliśmy dziewiątnasty obiekt tego sezonu. Na placu budowy, bo inaczej nie można nazwać obecnego stadionu przy Limanowskiego, odbył się mecz kandydata do srebrnego medalu z drużyną, która aspiruje do zajęcia czwartego miejsca.

Raków wrócił na swój stadion po 706 dniach. Przez długi czas w roli gospodarza występował w Bełchatowie, pokonując mniej więcej co dwa tygodnie blisko 70-kilometrową trasę. Nie jest powiedziane, że ostatni domowy mecz rozegra w Częstochowie. PZPN wydał mu bowiem jednorazową zgodę na grę.

Na skromnej, jedynej trybunie zasiadł dziś m.in. Jerzy Brzęczek, były selekcjoner, od lat związany z Częstochową. To był także szczególny dzień dla Jacka Magiery. Trener Śląska pochodzi z tego miasta, a w Rakowie stawiał pierwsze kroki.

Ekstraklasa po 706 dniach wróciła na stadion Rakowa Częstoch...

Raków szybko przejął inicjatywę. W pierwszej akcji wywalczył rzut wolny w dobrej odległości. Bodaj w czwartej minucie oddał też pierwszy strzał, ale Bena Ledermana zatrzymał Michał Szromnik. Później gra się wyrównała. Śląsk również miał swoje momenty. W szesnastce zabrakło jednak konkretów.

W przerwie zmiany dokonał jedynie trener Papszun. Trafił idealnie, bo w 48 minucie zmiennik David Tijanić dał zespołowi prowadzenie. Akcja bramkowa wzięła się od Frana Tudora, który minął na skrzydle dwóch rywali, a potem idealnie odegrał do asystenta, Vladislavsa Gutkovskisa.

W drugiej połowie mecz się otworzył z kilku powodów: strategii, roszad, ale i czerwonej kartki. Raków do czasu równych sił miał dwie sytuacje na zamknięcie widowiska, ale nad poprzeczką kopnął Gutkovskis, a obok słupka Tijanić. W drugiej szesnastce główkę Israela Puerto zdołał wybronić Dominik Holec.

Na górze: tak wygląda dziś stadion. Na dole: tak ma wyglądać w lipcu
Na górze: tak wygląda dziś stadion. Na dole: tak ma wyglądać w lipcu

Śląsk kończył w dziesiątkę, bo w 73 minucie Konrad Poprawa sfaulował przed szesnastką wychodzącego na czystą pozycję Jakuba Araka. Ten fakt przesądził o dalszych losach meczu. Tuż przed doliczonym czasem gry wynik ustalił bowiem Marcin Cebula po odegraniu Iviego Lopeza.

Raków nie przegrał od 13 lutego. W tym czasie zaliczył w lidze sześć zwycięstw i trzy remisy. Awansował też do finału Pucharu Polski.

Piłkarz meczu: Fran Tudor
Atrakcyjność meczu: 6/10

EKSTRAKLASA w GOL24

Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gol24.pl Gol 24