Mecz Lechia Gdańsk - ŁKS Łódź 3:1
W tym meczu sporo pracy mieli nie tylko obaj bramkarze, ale także sędziowie z wozu VAR. W drugiej połowie aż trzykrotnie ich decyzje zmieniły przebieg wydarzeń. "Ofiarą" stał się Flavio Paixao, któremu zabrano dwie okazje na ustrzelenie hat-tricka (cofnięty gol i anulowany rzut karny - przez spalonego). Źle na wideoweryfikacji wypadł też Rafał Wolski.
Wbrew końcowemu wynikowi spotkanie nie ułożyło się po myśli Lechii. ŁKS zaczął dobrze i w 9 minucie wyszedł na prowadzenie. Ładnym strzałem popisał się "król samobójów", obrońca Jan Sobociński. Bezradny wobec tej próby był Zlatan Alomerović, który niespodziewanie zastąpił Dusana Kuciaka.
Lechia w końcu wzięła się jednak w garść i przed przerwą wbiła dwie bramki. Obie akcje przeprowadziła prawą stroną. Do wyrównania doprowadził Lukas Haraslin, a na 2:1 po koźle, od słupka strzelił Flavio Paixao. Portugalczyk w drugiej połowie ustalił wynik, lobując Arkadiusza Malarza.
Dzięki wygranej Lechia przerwala serię pięciu meczów z rzędu bez kompletu punktów. Dzisiaj zwyciężyła po raz pierwszy od 28 września i wyjazdowego spotkania z Legią Warszawa. ŁKS przez tą porażkę, już jedenastą w sezonie, grzęźnie na ostatnim miejscu w tabeli.
Piłkarz meczu: Flavio Paixao
Atrakcyjność meczu: 7/10
EKSTRAKLASA w GOL24
Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy
Obcokrajowcy w Ekstraklasie: gdzie najwięcej? Który klub naj...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?