Mecz Arka Gdynia - Zagłębie Lubin 2:1
Pierwsza połowa zakończyła się po 50 minutach. Sędzia Łukasz Szczech aż tyle doliczył, ponieważ długo trwała analiza VAR. Dla Zagłębia było to opłacale. System wykrył w końcu to, czego nie zobaczyło ludzkie oko w czasie gry - Adam Deja łokciem potraktował w polu karnym Bartosza Białka.
Zagłębie jedenastkę wykorzystało, doprowadzając za sprawą Filipa Starzyńskiego do wyrównania. Później lider "Miedziowych" obił jeszcze słupek. Jego zespół przede wszystkim słabo wszedł w spotkanie i w 12 minucie stracił bramkę. Dla Arki po podaniu Macieja Jankowskiego strzelił bowiem młodzieżowiec Mateusz Młyński.
Drugą połowę zdominowała już Arka. Drużyna Aleksandra Rogicia dużo piłek grała po ziemi. Szybko stworzyła sobie trzy dogodne sytuacje. Dwukrotnie spalił się jednak Fabian Serrarens, który w tym meczu oddał... pierwszy celny strzał w ekstraklasie (po jedenastu godzinach gry!). Raz minimalnie obok bramki kopnął natomiast Michał Nalepa.
Los wynagrodził Arce starania o decydującego gola. W 75 minucie z najbliższej odległości wynik ustalił Jankowski, któremu dograł Młyński odwdzięczając się za asystę sprzed przerwy.
To piąte zwycięstwo Arki i drugie z rzędu. Drużyna z Gdyni zrównała się punktami z Górnikiem Zabrze. Rok zakończy na wyjeździe - w meczu z Lechem Poznań.
Piłkarz meczu: Maciej Jankowski
Atrakcyjność meczu: 5/10
EKSTRAKLASA w GOL24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?