PKO Ekstraklasa. Stal Mielec - Górnik Łęczna 2:0
Stal szybko ustaliła wynik. Nie minął nawet kwadrans, a stadionowy zegar wyświetlał już 2:0. Prowadzenie w 3 minucie dał Fabian Piasecki. Napastnik nie mógł pogodzić się z rolą zmiennika w Śląsku Wrocław i po efektownej przewrotce z Piastem Gliwice (1:1) odszedł na wypożyczenie. Debiutanckiego gola strzelił prawą nogą po zagraniu Maka, który później strzałem głową po rzucie wolnym też wpisał się na listę strzelców.
Oprócz niego w Mielcu po raz pierwszy zaprezentował się też Japończyk Koki Hinokio, którego wypożyczony z Zagłębia Lubin. Stal kończyła mecz w dziesiątkę po wyrzuceniu z boiska Mateusza Żyry.
Mimo gry w przewadze liczebnej Górnik nie zdołał strzelić nawet kontaktowego gola. Przegrał po raz czwarty w sezonie i tym samym pozostał na ostatnim miejscu w tabeli. Obok Bruk-Bet Termaliki Nieciecza to jedyny zespół czekający na pierwsze zwycięstwo. Przełamanie nie nastąpi zbyt wcześnie, bo ligowców czeka przerwa do połowy września z powodu zaplanowanych meczów reprezentacji w el. MŚ 2022.
- Pierwsza połowa w naszym wykonaniu to żart, kompromitacja - podsumował wystep Górnika, trener Kamil Kiereś.
Piłkarz meczu: Mateusz Mak
Atrakcyjność meczu: 5/10
EKSTRAKLASA w GOL24
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?