Pniówek - Ruch Chorzów 2:3. Wielkie emocje w Pawłowicach. 17. z rzędu wygrana Niebieskich
Ruch Chorzów wywalczył już awans do II ligi, ale ani myśli zwalniać tempa. Niebiescy odnieśli 17. z rzędu ligową wygraną pokonując w Pawłowicach Pniówka, choć szalę zwycięstwa przechylili na swoją korzyść dopiero w samej końcówce.
Mecz czwartej i pierwszej drużyny trzecioligowej tabeli był ciekawym widowiskiem i obfitował w bramki. Wydawało się, że gospodarze przerwą wspaniałą serię zwycięstw chorzowian, ale ci w końcówce pokazali, że nie przypadkiem są najlepszą drużyną tej klasy rozgrywkowej. Przy okazji piłkarze Łukasza Berety zrewanżowali się pawłowiczanom za majową porażkę w Pucharze Polski.
ZOBACZCIE ZDJĘCIA Z MECZU PNIÓWEK PAWŁOWICE - RUCH CHORZÓW
Chorzowianie wspierani zza płotu stadionu dopingiem kibiców mieli w I połowie przewagę, ale udokumentowali ją dopiero tuż przed przerwą. Już w doliczonym czasie gry 17-letni Tomasz Wójtowicz popisał się ładnym uderzeniem z dystansu i piłka wylądowała w okienku bramki Bartosza Gocyka.
Po zmianie stron wydawało się, że Niebiescy kontrolują sytuację na boisku, ale wystarczyło kilka minut nieuwagi i Pniówek nie tylko wyrównał, ale też wyszedł na prowadzenie. Do remisu doprowadził Przemysław Szkatuła popisując się równie efektownym strzałem co Wójtowicz. Chwilę później drugiego gola dla gospodarzy zdobył Wojciech Caniboł, który pojawił się na boisku po przerwie. Dla rezerwowego gracza drużyny z Pawłowic było to już 13 trafienie w tym sezonie.
Ruchowi w oczy zajrzało widmo porażki, ale właśnie wtedy piłkarze trener Berety pokazali swoją klasę. Wyrównali dość szczęśliwie, bo po dośrodkowaniu Piotra Kwaśniewskiego w pole karne piłka odbiła się od obrońcy miejscowych Mateusza Pańkowskiego i wpadła do siatki. Zwycięski gol Łukasza Janoszki strzelony w 88 minucie to już jednak było trafienie godne stadionów świata. Popularny Ecik perfekcyjnie wkręcił piłkę w okienko bramki Pniówka.
Za tydzień Niebiescy po raz ostatni w tym sezonie zagrają na własnym boisku. W sobotę 12 czerwca na Cichą przyjedzie klub Łukasza Piszczka, czyli LKS Goczałkowice-Zdrój. To ostatni zespół, który w lidze potrafił wygrać z Ruchem.
Pniówek Pawłowice - Ruch Chorzów 2:3 (0:1)
Bramki 0:1 Tomasz Wójtowicz (45+1), 1:1 Przemysław Szkatuła (71-wolny), 2:1 Wojciech Caniboł (78), 2:2 Mateusz Pańkowski (83-samobój), 2:3 Łukasz Janoszka (88)
Sędziował Mariusz Goriwoda (Gliwice).
Żółte kartki Weis, Glenc, Szkatuła, Caniboł (Pniówek) - Kasolik (Ruch)
Pniówek Gocyk - Pańkowski, Weis, Glenc, Spratek (46' Szatkowski), Ciuberek (46' Mazurkiewicz), Szkatuła, Wiciński, Hanzel, Filip Łukasik, Musioł.
Ruch Bielecki - Będzieszak (38' Kwaśniewski), Kasolik, Kulejewski, Kowalski - Wójtowicz, Neugebauer, Wyroba, Siwek (60' Mokrzycki), Rudek (60' Janoszka) - Biskup.
Nie przeocz
Zobacz koniecznie
Musisz to wiedzieć
Bądź na bieżąco i obserwuj
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?