Po awansie do 2. ligi „pasiaki” musiały się pogodzić z faktem, że mecze w roli gospodarza będą rozgrywać na Stadionie Miejskim przy Hetmańskiej. Wszystko przez to, że obiekt przy Wyspiańskiego nie otrzymał licencji na organizowanie spotkań ligi centralnej na swoich śmieciach.
Resoviacy w 2. lidze poradzili sobie bez większych problemów, ale sympatycy drużyny tęsknili za meczami na starych śmieciach i dlatego zorganizowali akcję „Czas WracaćdoDomu”. Idea była prosta - zebrać od darczyńców 200 tysięcy złotych, dzięki tym środkom przystosować stadion do wymogów PZPN-u i na koniec otrzymać stosowną licencję. Fani Resovii stanęli na wysokości zadania - akcja zakończyła się pełnym sukcesem. - W miniony czwartek na stadionie pojawiła się komisja z Warszawy. Miała pewne zastrzeżenia, ale były to tylko drobne, kosmetyczne sprawy, typu wymienić jedne drzwi, oznaczyć rzędy i tym podobne. We wtorek otrzymaliśmy oficjalną zgodę na organizowanie meczów na stadionie przy Wyspiańskiego - informuje nas Adrian Rudawski, wiceprezes Resovii do spraw organizacyjnych. - Prowadzimy ostatnie prace, ostatnie szlify, montujemy reklamy miasta i tym podobne.
Dziś i jutro w klubie prowadzona będzie przedsprzedaż biletów na mecz ze Zniczem. W tym czasie piłkarze będą szykować formę na mecz z groźnym rywalem. Podwarszawska ekipa wystartowała do sezonu z niezłym przytupem; na inaugurację wygrała na wyjeździe 3-1 GKS Katowice, następnie 4-1 u siebie Stal Stalową Wolę. Tym samym ekipa Andrzeja Prawdy z kompletem punktów usadowiła się na czele tabeli.
- Trener może sobie różne rzeczy zakładać, rozpisywać, ale w przypadku Znicza widać, że ten zespół wykonuje przedmeczowe założenia - mówi Szymon Grabowski, szkoleniowiec resoviaków. - Oglądałem mecze drużyny z Pruszkowa. Poważnie wzmocnili skład, grają dobrą piłkę i przekładają to na wyniki, Ciężkie zadanie przed nami, ale nie jest nie do wykonania. Może nie rzucimy się na rywala na hurra, ale też nie będziemy się chować za podwójną gardą. Sytuacja zobowiązuje. Wracamy na swój stadion po roku i trzeba kibicom pokazać dobry futbol.
Rok temu, w ostatnim meczu u siebie, „pasiaki” pokonały 4-1 KSZO Ostrowiec i świętowały awans do 2. ligi. Powtórka byłaby mile widziana. - Taki jest plan, aby zagrać dobry mecz i dać dużo frajdy naszym kibicom. Wyjściowej jedenastki jeszcze nie mam w głowie. Jest kilka drobnych urazów, ale mamy szeroki skład i będzie miał kto walczyć o wygraną - dodał coach resoviaków.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?